Data: 2006-01-12 11:24:54
Temat: Re: OT - Re: Dyktafon - parędziesiąt złotych, a tyle radości...
Od: "Axel" <a...@p...BEZSPAMU.com>
Pokaż wszystkie nagłówki
"Mariusz Maslowski" <m...@w...pl> wrote in message
news:dq33jc$1b0$1@opal.futuro.pl...
>>>> Główna różnica jest imo inna. Celem firmy jest zysk dla właściciela/i.
>>>> Celem szkoły jest kształcenie uczniów.
>>> To tak, jakby celem fabryki aut, nie była produkcja jak najlepszych
>>> aut. :D
>> Bo nie jest.
>> Słowo 'najlepszy' rozumiem sensie technicznym - najsprawniejszy,
>> najbezpieczniejszy, etc.
>> Celem fabryki jest produkcja takich aut, które da się sprzedać i na
>> tym zarobić. Kwestie 'lepszości' są drugorzędne.
> Czyżby rozbieżne?
> Przecież jeśli pozwolą sobie na produkcję felerną, to strzelą sobie w
> nogę. Długoterminowo cele te są zbieżne.
W takim razie wszystkie fabryki na swiecie powinny produkowac auta, na ktore
bedzie stac wylacznie multimilionerow, bo wtedy beda najlepsze.
A pomijajac roznice w technologii, nowinkach technicznych i bezpieczenstwie
auta - jedni wola pogodzic sie ze skrzypiacymi tandetymi plastikami, z
czestszymi wizytami w serwisie i kupuja Dacie Logan placac jedna czwarta
tego, co zaplaci klient kupujacy podobnej wielkosci Mercedesa. Kazdy moze
wybrac, stosownie do wymagan i zasobow.
--
Axel
|