Data: 2006-01-12 12:35:23
Temat: Re: OT - Re: Dyktafon - parędziesiąt złotych, a tyle radości...
Od: "Harun al Rashid" <a...@o...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Mariusz Maslowski" wrote:
>> Słowo 'najlepszy' rozumiem sensie technicznym - najsprawniejszy,
>> najbezpieczniejszy, etc.
>> Celem fabryki jest produkcja takich aut, które da się sprzedać i na
>> tym zarobić. Kwestie 'lepszości' są drugorzędne.
>
> Czyżby rozbieżne?
>
> Przecież jeśli pozwolą sobie na produkcję felerną, to strzelą sobie w
> nogę. Długoterminowo cele te są zbieżne.
>
Nie-najlepsze nie oznacza od razu feralne. W bardzo długim terminie
konkurencja wymusi ulepszanie, ale pośrednio.
> Z tego też powodu -- albo raczej -- z powodu tego, że krótkoterminowo
> cele nie są aż tak bardzo zbieżne, nie można _postawić tezy_, że
> ingerowanie w edukację poprzez upaństwowienie szkół jest pożyteczne.
>
Tezę to można postawić każdą, najwyżej nie da się jej udowodnić.
Resztę wypowiedzi proszę uprościć, nie rozumim jej.
--
EwaSzy
Shhhh, to jest usenet, tu się kopie po dupach, a nie humor poprawia.
(c) Jakub "Cubituss" Kowalski
|