Data: 2006-10-17 13:19:27
Temat: Re: Dzieci uczą się tego, czego doświadczają...
Od: "zona alberta" <a...@o...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Wojciech Kulesza wrote:
> A ja rozumiem, że dyskusja na tematy ogólne w Twoim wykonaniu, jest
> jednoznaczna z wycieczkami osobistymi?
Nie jest. Zrozumiałam, że twierdzisz, że traktowanie dziecka w sposób
podany w tych, nie zaprzeczę, komunałach to rozpuszczanie dziecka. A z
tym się nie zgodzę.
> Oczywiście lepiej niż ja znasz
> moje dziecko, jak sądzę?
Nie. Myślę, że Ty je znasz najlepiej.
> Ustosunkowałem się do tych komunałów, jak juz Paweł zauważył. To są
> słowa, które nic nie znaczą, niczego nikogo nie nauczą, bo ci, któzy
> się z nimi zgadzają, to i tak postępują wg nich, a reszta zapewne ich
> nie przeczyta lub stwierdzi, że to nie do nich.
> Mają takie same znaczenie, jak kolejny pomnik ku czci, czy też kolejna
> akademia z okazji.
Racja, ale przyjemnie się je czyta. Przynajmniej mnie. Tak samo jak
przyjemnie patrzy się na ładny pomnik, czy ciekawą akademię.
--
super-cool /exploradora/ Dora
zona alberta (30.5), Julka (4.1), Zuza (2.2)
http://julka.gourl.org , http://zuza.gourl.org
|