Data: 2008-11-08 16:33:58
Temat: Re: Emocjonalna racja bytu.
Od: "Robakks" <R...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
"Redart" <r...@o...pl>
news:gf4d8j$g3e$1@news.onet.pl...
> "Robakks" <R...@g...pl>
> news:gf4cgg$ges$1@inews.gazeta.pl...
>> "Redart" <r...@o...pl>
>> news:gf4btn$bq4$1@news.onet.pl...
>>> "Robakks" <R...@g...pl>
>>> news:gf4b2g$b9v$1@inews.gazeta.pl...
>>>>>>> Przychodzą mi na myśl same pytania osobiste
>>>>>> Rozumiem - dosiebność...
>>>>> Czy Twoje 'rozumienie' nie próbuje przypadkiem mnie tu lekko 'obrazić'
>>>>> ?
>>>>> To by znaczyło, że nie tylko 'rozumiesz', ale także trochę 'obłudzisz'
>>>>> ;)
>>>> To stwierdzenie faktu - prawda w oczy. :-)
>>>> Jeśli prawda Cię razi to mnie zabij...
>>> To zdefiniuj słowo 'dosiebność' - bo go nie rozumiem. To jeden z
>>> elementów
>>> nieco zaburzajacy 'wspólną płaszczyznę porozumienia' - nie rozumiem
>>> terminów, których używasz, w szczególności nie wiem, czy 'dosiebność'
>>> jest wg Ciebie określeniem neutralnym, czy negatywnym.Czy Ty jesteś
>>> 'dosiebny' ?
>> Mógbym Ci odpowiedzieć wprost na Twoje pytania, ale przecież nie muszę
> To zrób to proszę. Nie 'szachujmy się'. Ja np. teraz pracuję i nie mam za
> dużo czasu.
>> tak samo jak Ty nie musiałeś odpowiedzieć na wycięte pytanie
>> "Jaki cel prześwieca prześmiewcom?"
> Nie wiem, o kim dokładnie mówisz. Ale mówiąc generalnie o 'prześmiewcach':
> generalnie żaden 'wysoki' cel - po prostu lubią się poprześmiewać. Tak
> mają prześmiewcy. Często lubią się w tym prześmiewaniu solidaryzować.
> Ale wolałbym, żebyśmy się skupili na ew. nieporozumieniach Redart-robakks.
>> Przecież zgodnie z Twoją teorią
>> "życie polega na zadawaniu pytań, a nie na poznawaniu odpowiedzi"
> To nie jest prawda. To jest druga skrajność.
>> Zadałeś pytanie i wcale nie będziesz sfrustrowany brakiem odpowiedzi,
>> chociaż odpowiedź dostałeś między wierszami, lecz zapewne jej nie
>> postrzeżesz:
> Wolę jak jest czarno na białym. Kiedy powiedziałem, że nie będę
> wyjawiał moich pytań(pośrednio problemów) osobistych, określiłeś
> moją postawę słowem "dosiebność". Jako, że to słowo prawdopodobnie
> ma znaczenie pejoratywne, uważam Twoją wypowiedź za krzywdzącą.
> Pospieszyłeś się.
Opisałem Ci kawałek mojego życia i pogardę z jaką prześmiewcy drwili
z mojego pomysłu o nazwie bi-kalkulator plując mi w twarz - pomysłu, który
okazał się trafiony i przydatny a Ty na to: "Nie wiem, o kim dokładnie mówisz".
Znów wyciąłeś tekst, który tym razem dotyczył dosiebności:
"Dobro to jak Kali ukraść krowę, a zło to jak Kalemu ukraść krowę"
brać a nie dawać.
źdźbło w oku sąsiada widzisz, a belki w swoim nie dostrzegasz
i takie tam...
i pytasz sam siebie dlaczego wyciąłeś.
Piszesz o konflikcie Redart-robakks
Obie te "postaci" są w Twojej głowie.
Co mnie do tego? :-)
Ja już wyraziłem swoje zdanie:
Bez odpowiedzi życie byłoby idiotyzmem i totalnym nihilizmem.
Jeśli Twoje odpowiedzi polegają na wycinaniu tekstów, nie odpowiadaniu na
pytania - to sam sobie odpowiedz wycinając własne pytanie.
Możesz też wyciąć mój podpis Edward Robak* z Nowej Huty i zapytać
jak się nazywam. OK?
Edward Robak* z Nowej Huty
|