Data: 2014-10-07 07:24:39
Temat: Re: Festiwal Słoików Świata
Od: bbjk <a...@b...cc>
Pokaż wszystkie nagłówki
W dniu 2014-10-06 20:46, Jarosław Sokołowski pisze:
> Nie, nie jarmark, najprawdziwszy odpust. W kościele Blažene Djevice
> Marije u Solinu (sam musiałem do Wiki zajrzeć, by wezwania nie pomylić).
> Więc zaplecze sakralne solidne -- ta parafia ma przeszło tysiąc lat.
> Tam nie sposób nie być, jak się już jest w którymś z bliskich znanych
> miast -- Solin zawsze jest po drodze. Ale warto pamiętać, by zatrzymać
> się choćby dla obejrzenia rzeki Jadro, z powodu której Spalatum powstało
> tam, gdzie jest (a powstało, bo tak sobie jeden Solinczyk zażyczył).
> A jeszcze lepiej zajechać na odpust, jest zawsze na początku września.
Teraz pewnie narażę się wielu, ale wyznam: do Chorwacji nie będę się za
często wybierać, chyba, że po drodze na dalsze Bałkany. Doceniam urodę
tego kraju, ale pięknych jest też wiele innych, w których poza urodą i
przyjaznym klimatem drzemie jakaś tajemnica, czy... no i trudno mi to
określić. Romantyzm? Zaskoczenia? Metafizyka? Nieprzewidywalność? Po
prostu życie jest zbyt krótkie, by wszędzie być, a polega na wyborach.
Podobnie zresztą myślę o Słowenii. Bardziej ciągnie mnie Wschód i to
ostatnio jest i będzie, jeśli Los pozwoli, mój kierunek na najbliższe lata.
> Kiedy dokładnie, trzeba wcześniej sprawdzić, by nie spóźnić się tak jak
> mnie się raz przydarzyło. O odpuście wiedzą wszyscy miejscowi, lecz nie
> nagłaśniają tego jako atrakcji turystycznej. Mało tego, że wiedzą, chyba
> wszyscy przybywają. Wtedy szeroka, chyba sześciopasmowa magistrala
> łącząca Split z Trogirem zamienia się w okolicach Solinu w jeden wielki
> parking. Znaków zakazu nikt nie zasłania -- bo po co, tak na jeden dzień.
> A policja stoi i pilnuje, by broń Panie Boże nikomu nic się nie stało
> i miał jak przejechać. Wiadomo -- odpust, to odpust.
Na tej autostradzie policjanci z ukryci na wiadukcie złapali nas radarem.
> Mieszkam w miejscu w pewien sposób naznaczonym przez Jerzego Nowosielskiego.
> Ten w jednym z wywiadów powiedział "Warhol? To szmacizarz. Mogę tak mówić,
> bo jesteśmy prawie z jednej wsi". Jeden i drugi ciekawy egzemplarz -- na
> obu popatrzeć warto.
W jaki sposób miejsce jest naznaczone?
Podobnie wypowiadał się Stasiuk, z którym zresztą też jestem "z jednej
wsi". Też ciekawy.
> http://en.wikipedia.org/wiki/Potrzebie
Mrożek by tego nie wymyślił.
--
B.
|