Data: 2014-10-09 19:29:29
Temat: Re: Festiwal Słoików Świata
Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Pani Ewa napisała:
>> Ale można to jego zamiłowanie do tłustości wykorzystać w podstępny
>> sposób. Są rzeczy, których bez obecności tłuszczu podgrzewać się nie
>> powinno. Mam tu na myśli przede wszystkim warzywa zawierające czerwone
>> barwniki rozpuszczające się w tłuszczach. Gdy je dusić będziemy na
>> sucho, wyblakną. Z tej operacji zawsze zostaje trochę płynnych
>> oleistości. Czasem są pożadane, choćby ze względu na kolor. Ale gdy
>> chcemy, by zniknęły nam z oczu, z pomocą przychodzi bakłażan, który
>> działa jak bibuła i przyjmuje wszystko do swego wnętrza.
>
> A to sprytne! W dodatku kiedy go wrzucimy na końcu (np. w ratatouille),
> to nie zdąży z niego zleźć skórka, czego nie cierpię.
Nie zawsze całkiem na końcu. Do ratatujowatych często idzie go całkiem
sporo -- przy podgrzewaniu skurczybyk się zmniejsza. To chwilkę jednak
trwa. Niektóre zielone potrzebują jeszcze mniej czasu, papryka choćby.
Nie mówiąc o pietruszkach czy koperkach. No i jeszcze można dołożyć pod
koniec niezbyt dojrzałą nektarynkę (taką się czasem kupi, choć nie zawsze
całkiem świadomie).
Jarek
--
To już jest koniec, nie ma już nic,
Jesteśmy wolni, możemy iść.
|