Data: 2014-10-09 19:22:20
Temat: Re: Festiwal Słoików Świata
Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Pani Basia napisała:
>> Jeszcze jedną kombinację przy tej okazji wspomniec warto. Ogórek
>> konserwowy. Rzadko pojawia się na liście składników dań na gorąco.
>
> Używam na gorąco do Strogonowa, wymiennie z kiszonymi - co jest w domu.
> A poza tym faktycznie, nie.
Mnie się zdarza użyć w jednym daniu trzech rodzajów ogórków: kiszonych,
konserwowych i świeżych. I to na gorąco, jak i na zimno. Taka prosta
rzecz, jak ogórek ze słojowej konserwy na plasterki pocięty, wymieszany
z tak samo ciachnętym świeżym, dobrze się ma. Jeszcze im do tego dać
miodu trochę lub choćby cukru, w niewielkiej ilości zalewy ogórkowej
rozprowadzonego. I koperku trochę. Potem niech się troche przegryzie.
Strogonowa nie praktykuję jakoś. Z uwagi na obecność w domu załogi
wegetariańskiej. Jak mnie do garów zagonią, to staram się kombinować
tak, by dało się ewentualnego zwierza dokomponować gdzieś pod koniec.
Lub dopiero na talerzu (te kulki, koreańskie niby, okazują tu swoje
zalety).
Jarek
--
Odtąd w mroku sklepowej komórki
płaczą po nich jesienne ogórki,
żal dogłąbny kapustę przewierca,
pomidory pękają jak serca.
|