Data: 2002-11-30 23:16:23
Temat: Re: Galaretki - plusy i minusy
Od: "Krystyna*Opty*" <K...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Raf" <j...@a...net> napisał w wiadomości
news:asbdu4$bk6$1@foka.acn.pl...
> > Powiedz jak jest teraz.
> > ponad 20 kg schudles przez 3 miesiace .
> > Kolejne 5 kg przez kolejne 9 miesiecy? dobrze licze?
> > Co cwiczysz?
> > Co teraz jesz? wrociles do pierozkow?
>
> Tak, w 3 miesiace schudlem ok 25kg - ze 105 do 80. Potem wolniej, do dzis,
> waze teraz ok. 75kg i naprawde wszyscy mowia, ze juz starczy.
> Jak jest teraz? Teraz jem prawie wszystko. Prawie - malo jem slodyczy,
> prawie w ogole. Zadnych pizzy, maczne rzeczy tylko kiedy naprawde musze, w
> towarzystwie. Nie stosuje masla. Duzo warzyw, duzo owocow. Mnostwo jablek.
> Ale nie katuje sie. Bo duzo spalam - biegam (to dlatego ten watek i cala
> sprawa z zelatyna - na stawy i kolana), staram sie kilka razy w tygodniu
po
> ok. 8-9km, codziennie cwicze sobie wieczorami (pompki, miesnie brzucha).
> Chodze po schodach, duzo chodze w ogole. Nigdy nie stosowalem zadnej
diety,
> nie znam sie w ogole na nazwach (MM i inne - to dla mnie ciemna magia). W
> okresie mocnego odchudzania duzo jadlem ogorkow - podobno sa ujemnie
> kaloryczne. Aha - czasem jak chce mi sie cos zjesc to... pije... Ale
> generalnie teraz sie nie katuje, po prostu wlaczam opcje "sport" - a to
> powoduje naprawde niezle efekty. Jestem zdania, ze sama dieta jest bardzo
> trudno sie odchudzic. Po prostu psychicznie... Wlaczajac do tego ruch i
> sport udalo mi sie osiagnac taki wynik - to bylo jakby wlaczenie turbo w
> samochodzie osobowym.
>
> >
> > Trzymam kciuki, zebys nie przytyl.. !
>
> Dzieki. Teraz dla mnie wazne jest jednak, zebym nabral miesni a nie byl
> szczuply. Zmierzylem sobie tkanke tluszczowa - przy moich warunkach norma
to
> 10-20%. Mi (pol roku temu, bylem 4kg ciezszy) wyszlo 14%. Lekarz od razu
> zapytal "co Pan trenuje"... Bylo mi bardzo milo, bo to znaczylo, ze wynik
> jest b. dobry, nie chodzi mi o to, ze jestem chudy ale o miesnie.
Gratuluję charakteru! : )
Rzucić te wszystkie mączne smakołyki wcale nie jest łatwo...
Obawiam się jednak, że w jabłkach kolagenu nie ma i przy intensywnym
używaniu stawów, możesz mieć z nimi, przy takiej diecie, kłopoty. Przy dużej
aktywności potrzebne jest białko, właśnie na budowę mięśni.
Poczytaj jak nabierają mięśni np. tutaj:
http://www.sfd.pl/topic.asp?topic_id=30166
Pozdrawiam
Krystyna
|