Data: 2001-11-14 08:44:44
Temat: Re: Gołąbki prawie z mikrofalówki - wczorajsze doświadczenie...
Od: <m...@h...com>
Pokaż wszystkie nagłówki
"Joanna Duszczyńska" > twierdził, ze jest niedogotowana...
Ciagle nie wiem czy wy macie dostep do spiczastej kapusty, ale jesli tak, to
z nia jest o wiele latwiej. Jest mieksza, predzej sie gotuje, no i
smaczniejsza.
U nas w domu nie ma nikogo kto by sie w robienie golabkow bawil.
Wiec podejrzalam taki sposob: w naczyniu zaroodpornym warstwa nadzienia,
liscie, warstwa nadzienia, liscie. Na gore kilka cieniutkich plastrow
boczku, zeby sie nie przypalilo i jup do piekarnika. Nikt mi nie powie ze to
nie smakuje jak golabki.
HA ! )
**********
m-gosia
**********
|