Data: 2005-09-09 13:30:38
Temat: Re: Gospodynie domowe
Od: "Dominik Jan Domin" <d...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Kasia Łomańczyk" <k...@g...pl> napisał w
wiadomości news:dfs17k$6jt$1@inews.gazeta.pl...
> Sporo winne także przykre doświadczenia tego kraju -
> zwłaszcza okres PRLu zabił w ludziach inwencję, poprzez wieczne braki w
> sklepach mało kto był w stanie rozwinąć skrzydła jeśli chodzi o kulinaria.
Taaa...
Ludzie są po prostu dwojga typów - jedni stwierdzali, że nic nie ma, inni z
tego, co jest, dokonywali cudów. Rozwijali skrzydła, bo nic sensownego nie
można było kupić.
Akurat moja Mama potrafiła i potrafi nadal wymyślać i kombinować, mimo, że
zaopatrzenie było takie same jak wszędzie.
Jasne, wielu rzeczy nie można zrobić z braku składników, ale można zawsze
było kombinować z tego, co jest. Choćby z braku mięsa - kotlety mielone z
warzyw - rewelacja. Złaszcza zielone z fasolki czy groszku.
I pewnie dlatego rożne dziwne rzeczy ja potrafię przyrządzić, a klasyczna
kartoflanka czy flaki nigdy mi nie wychodzą :(
Pozdrawiam
Dominik Jan Domin
|