Data: 2015-10-01 17:44:13
Temat: Re: Grochówka bez grochu...
Od: Qrczak <q...@q...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia 2015-10-01 16:50, obywatel Trefniś uprzejmie donosi:
> W dniu .10.2015 o 14:23 Ikselka <i...@g...pl> pisze:
>> Dnia Thu, 01 Oct 2015 14:14:39 +0200, Trefniś napisał(a):
>>> W dniu .10.2015 o 09:37 Stokrotka <o...@g...pl> pisze:
>>>
>>> (...)
>>>> Groh ma wiele zbawiennyh właściwości. Wiadomo powszehnie, że to stałe
>>>> danie w wojsku, bo zmniejsza popęd płciowy, ale i dla dziewczyn może
>>>> być
>>> (...)
>>>
>>> Ikselka w wojsku nie była :)
>>
>> Mąż był - nic nie wiem o zmniejszeniu 3-)
>
> W wojsku jadłem grochówę ze trzy razy - to chyba nie jest jakieś danie
> "stałe".
> Podawane zwykle (u mnie wręcz wyłącznie) po (w trakcie) intensywnych
> ćwiczeniach na poligonie.
> Dlatego ja _znam_ tajemnicę tzw. "wojskowej" grochówki.
Grochówka, gulaszowa, kapuśniak i rosół - to są zupy, które inaczej
smakują z małego garnuszka niż z wielkiego gara.
> Jeśli ktoś jadł takową, przygotowaną przez wojskowych kucharzy, a nie
> był zachwycony, to zdradzę ten sekret.
> Wystarczy kilka dni intensywnych prac fizycznych w terenie, w deszczu,
> na śniegu, w upale, w błocie...
> W tym czasie jedzenie wyłącznie "żelaznych" porcji - puszki, suchary itp...
> To wszystko podlane potem...
>
> Po takim przygotowaniu każda grochówka będzie _najsmaczniejsza_ na
> świecie :)
Jadłam wojskową nie będąc wcześniej poddaną wspomnianą masakrą. Smakuje.
Dlaczego? - patrz wyżej.
>>> Każda potrawa może zmniejszyć popęd, na zasadzie "bo zupa była za
>>> słona".
>>> To dlatego dziewczęta na randce uwielbiają kolacje w knajpie, zamiast
>>> przygotowanej własnoręcznie.
>>
>>
>> No wiesz co, też mi randka, kiedy się człek ma urobić w kuchni 33333-]
>
> Pozornie - ja uwielbiam uraczyć kobietę czymś własnoręcznie upichconycm.
> Wbrew pozorom wspólne gotowanie (fajny pomysł randkowy) to wyższa szkoła
> jazdy - kuchnia potrafi sprowokować konkurencję...
> A kobiety potrafią być bardzo zazdrosne o umiejętności kuchenne facetów.
Dlatego ci gotujący najbardziej narzekają na powodzenia brak.
Q
--
Niektórzy zarzucają mi bycie szowinistą, a ja zawsze w takiej sytuacji
powtarzam, że to nieprawda, bo szowiniści to tacy goście, którzy
uważają, że kobieta powinna siedzieć w kuchni.
Ja natomiast uważam, że w kuchni też może coś popsuć.
|