Data: 2014-01-11 19:28:36
Temat: Re: Jak dobrze usmażyć steka?
Od: Ikselka <i...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia Sat, 11 Jan 2014 19:10:13 +0100, Qrczak napisał(a):
> Dnia 2014-01-11 19:04, obywatel Ikselka uprzejmie donosi:
>> Dnia Sat, 11 Jan 2014 17:39:05 +0100, pwz napisał(a):
>>
>>> No nie potrafię. Milion razy próbowałem i cały czas nie jestem
>>> zadowolony z efektu moich patelnianych zmagań. Chodzi o proste usmażenie
>>> steka. Wołowego. Zawsze jest, przynajmniej moim zdaniem, zbyt twardy.
>>> Wiem, że po pierwsze należy dobrać dobre mięso, a z takim jest u nas
>>> trudno (choćby ze względu na to, że nie ma odpowiedniego gatunku
>>> "amerykańskiej" czy południowoamerykańskiej wołowiny). Ale bez względu
>>> na to, czy jest to czysta polędwica, czy inny kawałek "stekowy",
>>
>> Jeżeli jest to polędwica, nie ma siły, żeby była twarda. Chyba że ze starej
>> sztuki. A może Ci sprzedali "fałszywą" polędwicę - ligawę? Z niej robią
>> "tatara" w restauracjach, to może i w sklepie oszukują. No ale po kolorze
>> to łatwo wykryć, bo ligawa jest różowa, gruba i zwięzła (i twarda), a
>> polędwica ciemnoczerwona, cienka, i włókna rozłażą się pod naciskiem...
>> Jeżeli w polędwicy widać liczne białe przerośnięcia tluszczu, to może być
>> ze starszej sztuki.
>> Generalnie polska wołowina jest świetna, mam praktycznie same dobre
>> doświadczenia, aromacik argentyńskiej mi zdecydowanie nie pasuje.
>
> A jak z niej smażysz steki?
Kroję na 3-4-centymetrowe plastry, lekko rozpłaszczam krawędzią dosyć
grubej deski drewnianej (starając się w miarę miejsce przy miejscu, ale bez
przesady, chcę tylko rozluźnić włokna i "ścienkosić" plaster), daję do
miski, zalewam słabym winegretem (bez soli!!! , a octu o 2/3 mniej, plus
pieprz zielony grubo mielony), do tego cebula grubo krojona; delikatnie
mieszam dłonią zalewę z mięsem, lekko całość w misce ugniatam, zostawiam na
pół godzinki. Potem wyjmuję mięso zostawiając cebulę, cebulę podsmażam na
łyżce oliwy na ostrym ogniu do zeszklenia ze złotymi refleksami, dokłądnie
zdejmuję z patelni, dolewam kilka łyżek oliwy, rozgrzewam mocno, ostro
smażę plastry mięsa po 2 minuty z każdej strony, dokładam cebulę między
mięso, dosmażam pół minuty pod przykryciem.
Zdejmuję z ognia, posypuję na patelni solą (mało), natychmiast podaję razem
z cebulą wprost z patelni na talerze - na każdym plastrze mięsa kładąc
łyżeczkę masła.
--
XL
"Przypadek - to Bóg przechadzający się incognito." A. Einstein
|