Data: 2002-05-18 15:10:37
Temat: Re: Jak mam reagowa
Od: "Dorota B." <d...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "grzechutek" <g...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:3ce4ed13_2@news.vogel.pl...
> Prosze pomóżcie mi, bo nie wiem w jaki sposób mam reagować na zachowanie
> mojej 6-cio letniej córeczki.
Pozwolcie, ze sie przywitam - jestem tu nowa, wiec witam Wszystkich
serdecznie.
Niestety, nie zrobisz z tym nic tak dlugo jak dlugo nie uda Ci sie tej
sytuacji unormowac. Natomiast Twoje zachowanie wobec dziecka jest poprawne.
Nie mozesz zrezygnowac ze stanowczosci, musisz wymagac by dziecko reagowalo
na Twoje prosby i polecenia, ale tez musisz okazywac dziecku czulosc i
uczucie. Mam wrazenie, ze tak wlasnie jest. Ja na Twoim miejscu chyba bym
jednak znalazla sposob by dzieciaki nie musialy odwiedzac "tatusia". Moze
postawilabym sie i koniec, chociaz jesli mialoby to zaowocowac odebraniem Ci
dzieci to bron Boze! sprawdz jeszcze raz dokladnie stan prawny, dowiedz sie
jakie ewentualne konsekwencje poniesiesz gdy sie postawisz, albo alarmuj by
to wszystko szybciej sie toczylo. Znajdz wymowke by oddzielic dzieci od
tyrana, wywiez na wakacje czy cos takiego.
Natomiast co do zachowania Twojej coreczki to jest ono naturalne.
Dzieci tak reaguja na przemoc albo poprostu brak stabilizacji i oparcia.
Narazie nadrabiaj jak mozesz, caluj, przytulaj, tlumacz, ale nie daj sie
zterroryzowac dziecku, bo to byloby tez dla niej krzywda. Oby Ci tylko sil
starczylo! Bo przeciez musi... Zadbaj wiec takze o wlasna psychike, moze
ktos moglby Ci pomoc, np. zajac sie czasem dzieciakami, dajac im
jednoczesnie jakies atrakcje itp.
Trzymaj sie!
pzdr. Dorotra
|