Data: 2007-03-28 13:12:07
Temat: Re: Jak mówić, żeby dzieci...
Od: "Lozen" <i...@h...com>
Pokaż wszystkie nagłówki
Joanna Duszczyńska wrote:
>
> Użytkownik "Paulinka" <paulinka503@przecz_ze_spamem.wp.pl> napisał w
> wiadomości news:eudhqr$mho$1@node4.news.atman.pl...
>
> >
> > Nie ma szans zaciągnąć go gdziekolwiek.
> >
>
> Jakże ten feminizm zmienił świat...
> Kiedyś w małżeństwie mężczyzna był głową, a kobieta szyją, więc się
> kręcił dokładnie tak jak szyja chciała. A teraz jest
> równouprawnienie i na mężczyznę swojego życia kobieta nie ma żadnego
> wpływu. Może by tak chociaż na chwilę wrócić do starych dobrych
> tradycji?
Joanno, czy wszystko co dla Ciebie trudne do pojecia musi od razu
wiazac sie z feminizmem? Przyczyna moze byc tak prosta jak brak
doswiadczenia! Przykladem sa chociazby moi sasiedzi z Pakistanu.
Uwierz mi, to co Ty nazywasz tradycyjnym chowa sie przy tym co oni
traktuja jako stare dobre tradycje. Sa zaledwie 5 lat po slubie i ona
jeszcze nie doszla do tego jak ta glowa krecic. Twoje malzenstwo jest
juz ze stazem, wiec doswiadczenie masz. Paulinka zdecydowanie ma
krotszy staz i mniejsze doswiadczenie, swiadczy o tym chociazby wiek
jej dzieci.
pozdrawiam
Kasia
|