Data: 2007-03-28 13:37:46
Temat: Re: Jak mówić, żeby dzieci...
Od: "Joanna Duszczyńska" <j...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Lozen" <i...@h...com> napisał w wiadomości
news:xn0f48nlv4ylq1000@news.onet.pl...
> Przyczyna moze byc tak prosta jak brak
> doswiadczenia! Przykladem sa chociazby moi sasiedzi z Pakistanu.
> Uwierz mi, to co Ty nazywasz tradycyjnym chowa sie przy tym co oni
> traktuja jako stare dobre tradycje. Sa zaledwie 5 lat po slubie i ona
> jeszcze nie doszla do tego jak ta glowa krecic.
Miałam okazję obserwować przez rok tradycyjne małżeństwo pochodzące z Indii.
Stosunki w nim panujące pomimo mojego zwyczaju ironizowania z feminizmu były
dla mnie nie do przyjęcia. Co ciekawe, Ona była szczęśliwa. Cóż - inna
kultura. Podejrzewam, że Twoja sąsiadka właśnie z powodów kulturowych może
się tego nigdy nie nauczyć.
> Twoje malzenstwo jest
> juz ze stazem, wiec doswiadczenie masz. Paulinka zdecydowanie ma
> krotszy staz i mniejsze doswiadczenie, swiadczy o tym chociazby wiek
> jej dzieci.
Wiek dzieci nie świadczy o niczym - kobitki w moim wieku często własnie
rodzą swoje pierwsze dziecko pomimo długiego stażu małżeńskiego.
--
Pozdrawiam
Joanna (syn Michał 20 lat, córka Anna 18 lat)
http://jduszczynska.republika.pl/
|