Data: 2009-10-05 09:57:45
Temat: Re: Jak się robi FRYTKI ?
Od: "Misiek" <p...@o...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "lemonka" <...@a...com> napisał w wiadomości
news:hab6nb$5ns$1@inews.gazeta.pl...
>
> Użytkownik "Stokrotka" <o...@a...pl> napisał w wiadomości
> news:hab419$hd4$1@news.onet.pl...
>> 4 ziemniaki , obierasz, kroisz na frytki.
>> 1-2 kostek smalcu
>
> SMALCU??? do frytek??? OMG!!! Na dodatek 2 kostki na 4 pyrki! A potem
> pewnie wstawić do lodóweczki i niech czeka na kolejne smażonko?
> A ziemniaczki tak bez mycia? Po pokrojeniu też nie płuczemy?
Niestety... najlepsze (ja wiem, ze nie najzdrowsze, ale poaznie...
naljepsze) frytki wychodza wlasnie na smalcu, lub oleju ze smalcem
mieszanym...
>> rozpuszczasz w garnku
>
> Rozpuścić można w wodzie, acetonie, alkoholu lub innym rozpuszczalniku.
> Garnek jest słabym rozpuszczalnikiem. Zaryzykuję stwierdzenie, że
> praktycznie żadnym.
Oj czepiasz sie :-)
Roztapiasz? hehehe
>> i doprowadzasz do wysokiej
>> temperatury
>
> Tia, zapewne intensywnie się w nią wpatrując.
> Przypominasz mi przepis na zupce Knorra: "mieszając doprowadzić do
> wrzenia", ale ani słowa o tym jak szybko trzeba mieszać, by zawrzało.
Jak ma sie frytkownice elektryczna wystarczy nastawic odpowiednia
temperature na termostacie i czekac iedy lampka zgasnie :-)
>> (jak wpadnięta frytka bąbelkuje, to jest ok).
>
> Yhy, wrzucasz i słyszysz, czy woła o pomoc czy od razu bąbelkuje.
No domowy sposob dla ludzi nie mjacych frytkownicy :-)
>> Smażysz 5-12 minut na złoty kolor , partiami (zwykle pierwszą partię
>> dłużej).
Jest jeszcze szkola smazenia "na da razy"... Raz w nizszej temperaturze,
pozniej wyciagasz .. i "po chwili" dosmazasz w wyzszej....
|