Data: 2015-02-18 15:14:54
Temat: Re: Jaką patelnię lupić?
Od: XL <i...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia Wed, 18 Feb 2015 14:10:23 +0100, krys napisał(a):
> XL wrote:
>
>> Dnia Wed, 18 Feb 2015 13:05:35 +0100, krys napisał(a):
>>
>>> XL wrote:
>>>
>>>> Dnia Wed, 18 Feb 2015 09:53:37 +0100, krys napisał(a):
>>>>
>>>>> XL wrote:
>>>>>
>>>>>> Dnia Tue, 17 Feb 2015 08:04:32 +0100, krys napisał(a):
>>>>>>
>>>>>>> XL wrote:
>>>>>>>
>>>>>>>>>> Jak założy spódnicę żony to też nie będzie niczym dziwnym - będzie
>>>>>>>>>> to po prostu "właściwy balans" 333-]
>>>>>>>>>
>>>>>>>>> Jeśli jest Szkotem - ma swoją.
>>>>>>>>
>>>>>>>> Ma KILT.
>>>>>>>
>>>>>>> Jak zwykle komentujesz to, co najważniejsze,
>>>>>>
>>>>>> No owszem, to jest najważniejsze, bo o tym tu rozmawiamy własnie -
>>>>>> wszak kiltu facet nie bierze od żony :->
>>>>>
>>>>> Nie złotko, sednem sprawy jest "właściwy balans". To ze próbujesz
>>>>> zjechać w maliny tego nie zmiania.
>>>>
>>>> Alez to Ty "zjechałaś" - pisząc o kilcie w kontekście "balansowania" w
>>>> żoninej spódnicy 3-]
>>>
>>> Na samej górze masz własny cytat, KTO wyjechał ze spódnicami.
>>> Rozpoznasz go po zakończeniu tymi potrójnymi cyckami.
>>
>> Ajajaj, kobieto, nudzisz mnie już z tym swoim niedoczytywaniem (nazwijmy
>> to tak, bo obie jesteśmy grzeczne, czyż nie?) - może przeczytaj uważnie,
>> to doczytasz (nazwijmy to...itd.), że owszem, najpierw była spódnica, a w
>> odpowiedzi kilt (w JEJ kontekście).
>
> ******
>
>>>>>>> XL wrote:
>>>>>>>
>>>>>>>>>> Jak założy spódnicę żony to też nie będzie niczym dziwnym - będzie
>>>>>>>>>> to po prostu "właściwy balans" 333-]
> ******
> Masz czarno na białym, kto wprowadził spódnicę.
>
> Już przemilczę, żeś się wpieprzyła
W... co?
> między wódkę a zakaskę w moją pogawędkę z
> Pszemolem, nie wiadomo po co. Chyba tylko po to, żeby podkreślić swoją
> obecność na grupie, zupełnie jak kundel, który musi obsikać każde napotkane
> drzewo.
Mniemam, że już przestałaś być grzeczna? A może jesteś zmęczona?
To właśnie wypowiedź pana Pszemola na temat tzw balansu spowodowała moje
(nazwij je sobie, jak chcesz) wtrącenie się - bo jest ona dyskusyjna,
świadomie (jak mniemam) i publicznie (jak mniemam) zamieszczona i to w
dodatku GRUPIE dyskusyjnej, a nie na "priv", czyli autor brał (jak mniemam)
pod uwagę ewentualne odpowiedzi innych osób niż Ty.
A co, nie brał??
Osz, kurczę, czyli wszystkie moje pracowicie snute domniemywania w tym
tekście tym samym biorą w łeb, o ja głupia cipa 3-]
>
>>>>> Mądry wie, co mówi, głupi mówi, co wie.
>>>>> A im więcej mówi, tym więcej niewiedzy ma do zagadania.
>>>>
>>>> Widzę.
>>>
>>> Masz lustro przy monitorze?
>>
>> Twoje teksty mam w...
>> Monitorze.
>
> To może niech tam pozostaną. W końcu nie musisz mi odpisywac, zwłaszcza
> kręcąc kotem.
Nie odpieuję TOBIE, tylko GRUPIE dyskusyjnej.
|