Path: news-archive.icm.edu.pl!agh.edu.pl!news.agh.edu.pl!newsfeed2.atman.pl!newsfeed.
atman.pl!goblin1!goblin.stu.neva.ru!newsfeed.neostrada.pl!unt-exc-01.news.neost
rada.pl!unt-spo-b-01.news.neostrada.pl!news.neostrada.pl.POSTED!not-for-mail
Date: Tue, 04 Nov 2014 22:19:29 +0100
From: FEniks <x...@p...fm>
User-Agent: Mozilla/5.0 (Windows NT 6.1; rv:24.0) Gecko/20100101 Thunderbird/24.6.0
MIME-Version: 1.0
Newsgroups: pl.rec.kuchnia
Subject: Re: Karmel
References: <54552792$0$12630$65785112@news.neostrada.pl>
<54553f02$0$18085$65785112@news.neostrada.pl>
<54554439$0$12638$65785112@news.neostrada.pl>
<545550f8$0$12626$65785112@news.neostrada.pl>
<54555292$0$1242$65785112@news.neostrada.pl>
<s...@f...lasek.waw.pl>
<m34g47$3i2$3@node1.news.atman.pl>
<54560bf8$0$12634$65785112@news.neostrada.pl>
<lwczxyqewicm.r7vh4mfy544a$.dlg@40tude.net>
<545779cd$0$11154$65785112@news.neostrada.pl>
<s...@f...lasek.waw.pl>
<54579fa4$0$12637$65785112@news.neostrada.pl>
<s...@f...lasek.waw.pl>
<5457f8d2$0$11135$65785112@news.neostrada.pl>
<s...@f...lasek.waw.pl>
<5458c555$0$12622$65785112@news.neostrada.pl>
<s...@f...lasek.waw.pl>
In-Reply-To: <s...@f...lasek.waw.pl>
Content-Type: text/plain; charset=ISO-8859-2; format=flowed
Content-Transfer-Encoding: 8bit
Lines: 53
Message-ID: <545942df$0$7901$65785112@news.neostrada.pl>
Organization: Telekomunikacja Polska
NNTP-Posting-Host: 83.21.62.174
X-Trace: 1415135968 unt-rea-a-02.news.neostrada.pl 7901 83.21.62.174:4319
X-Complaints-To: a...@n...neostrada.pl
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.rec.kuchnia:358850
Ukryj nagłówki
W dniu 2014-11-04 17:07, Jarosław Sokołowski pisze:
> Nie głoszę tutaj filozofii kupowania jednorazowej tandety. Moje
> doświadczenie pokazuje, że całe mnóstwo trwałych rzeczy, których
> nabycie kiedyś było wyzwaniem, dzisiaj mamy dostępne praktycznie bez
> żadnego wysiłku. Patelnie ceramiczne, komputery, czy wiele innych
> produktów zaawansowanej techniki do nich należy.
A to prawda. Jednak wśród wielości produktów i producentów coraz
częściej możemy się naciąć na coś zupełnie beznadziejnego.
> Wyobraźmy sobie, że mam kaprys pojechać na drugi koniec Europy i po
> drodze zajrzeć w różne kąty. A nie mam nic, tylko pieniądze. Kupię
> tani samochód i benzynę do niego. Okaże się przy tym, że za paliwo dam
> więcej, niż za jeździdło.
W przypadku samochodu, zwłaszcza takiego, który ma posłużyć na długą
wyprawę, raczej nie zaryzykujemy takiej relacji cenowej. Chyba że chcemy
się narazić na niebezpieczeństwo, a w najlepszym wypadku na ewentualność
straty mnóstwa czasu na kłopoty drogowe.
> Znów jak z patelnią i wkładem do niej. Są ludzie, którzy kupują
> patelnie (garnki, komputery, telefony) płacąc za nie dziesięć razy
> więcej, niż są warte. Niektórzy z nich są święcie przekonani, że wcale
> nie, bo one też są dziesięć razy lepsze. Ale i tacy bywają, bardziej
> świadomi, co wiedzą jaka jest dysproporcja, a i tak kupują -- uważają,
> że tak trzeba. Zdecydowanie nie jestem zwolennikiem takiej filozofii.
Ja też nie. Jestem zwolenniczką zdrowego rozsądku i zawsze staram się
widzieć rozwiązania pośrednie, pomiędzy tymi skrajnościami. W każdym
razie na pewno nie zaciągnęłabym kredytu na zakup garów firmowanych
swojsko brzmiącym nazwiskiem (choć pisanym z obca), jak uczynili
niektórzy moi znajomi. Nie zależy mi na tym, żeby moje gary były
przekazywane z pokolenia na pokolenie. Powiem więcej - nawet z
przyjemnością sama raz na kilka lat garnki i inne skorupy pozmieniam.
Z drugiej jednak strony uważam, że jeśli się czegoś często używa, wręcz
codziennie, a nawet kilka razy dziennie, to nie trzeba aż tak na tym
oszczędzać, bo jednorazowy koszt użycia spada do niewielkich sum.
> Ja, jakbym miał za coś przepłacać, to prędzej za "obraz olejny ręcznie
> malowany" -- coś co nie ma mierzalnej wartości użytkowej.
Jeszcze zależy, jaki to obraz. Bo jak taki, na który nie chciałoby mi
się codziennie gapić, to nie. Jestem praktyczna.
> Ech, gdzież do tego dzisiejszym dylematom, czy kupić w Biedronce
> ceramiczną patelnię!
Każdy dylemat jest dobry do ucięcia sobie pogawędki. A już chyba kiedyś
dzieliłam się pewną dedykacją dla mnie, w której było m.in. "śmiertelnie
zamyślonej - jaki kupić dziś keczup?"
Ewa
|