Data: 2014-11-04 23:52:31
Temat: Re: Karmel
Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Pani Ewa napisała:
>> Żeliwo szkliwione, tak z opisu wnioskuję. Dość stary pomysł.
>
> Producent podaje, że stal + ceramika.
Wypisz wymaluj jak strop Kleina. Wie Pani, taki w budynku. Z tregrów
stalowych, cegieł i bednarki. Mówi się o nim, że stalowo-ceramiczny.
Dzisiaj już się tak nie buduje. On nie jest żaroodporny wcale -- stąd
między innymi to niebudowanie.
Ceramika ceramice nierówna. Gdy ktoś mówi o patlni ceramicznej, to
nie ma na myśli czegoś obłożonego cegłami. Albo gliną, i wypalonego.
Nie podciąga też pod to starych technik szkliwienia, choć i te można
podłożyć pod wybraną definicję ceramiki. To są wyrafinowane spieki
o dobrze poznanej strukturze. Niby proste, bo zdaje się większość
budowana tylko z dwóch rodzajów atomów. Ale technologia ich naniesienia
nie taka łatwa. Wyrafinowane są też w tym znaczeniu, że gwarancją
powodzenia jest czystość materiałowa. Tymczasem tradycyjne emalie,
to one różne rzeczy w sobie miały. Dla uzyskania bieli szkliwa zdaje
się dawano domieszkę arsenu. Przynajmniej kilkadziesiąt lat temu,
może później coś innego wymyślono w zamian. Nie, że to od razu otruje,
ale tak myśleć o tym... (wiem, niektórzy po prostu nie myślą z zasady).
>> Gdybym miał się przejmować tym, co w starych dobrych czasach można
>> było spotkać wśród składników emalii, to bym się chyba na jakąś
>> chorobę nerwową wykończył. Przecież też kiedyś z takich garów jadałem,
>> jak wszyscy. Ale nie dlatego nie chce z nimi mieć więcej do czynienia,
>> bo mogą mnie otruć -- po prostu nowe powłoki są kilka klas lepsze.
>> Fakt, że współcześni "zjadacze chleba" często czują się przytłoczoni
>> dzisiejszym światem -- tak niewiele z niego rozumiją. Dyć od tego
>> wszystkiego kury mleka nie dają, a krowy nieść się przestają!
>
> Gdyby w ogóle człowiek miał się przejmować tym, co mu wokół potencjalnie
> zagraża, to by zwariować musiał.
Chyba z łatwością możemy podać przykłady, gdzie to ostatnie wcale nie
jest potencjalne.
Jarek
--
By się życiem nie przejmować,
Podśpiewuje pieśń radosną,
Już dokładnie nie pamięta,
Czy kaszubską, czy krakowską.
|