Strona główna Grupy pl.sci.psychologia Kosztowne badania psychiatryczne Re: Kosztowne badania psychiatryczne

Grupy

Szukaj w grupach

 

Re: Kosztowne badania psychiatryczne

« poprzedni post
Data: 2003-01-05 09:17:28
Temat: Re: Kosztowne badania psychiatryczne
Od: l...@o...pl
Pokaż wszystkie nagłówki

>
> Użytkownik <l...@o...pl> napisał w wiadomości
> news:418c.00000434.3e14a139@newsgate.onet.pl...
> > >
>
>> Możliwości mogło być bardzo wiele, np. taka, że choroba żony p Trznadla
> wykluczała mozliwośc zaopiekowania się licznym zwierzyńcem, a nieletniej
> (14 lat córka) nie można powierzyć takiego obowiązku. Zabranie zwierzyńca
> p. Trznadlowi mogło być również formą dodatkowego dokopania mu (był z nimi
> bardzo związany). Nie ma ich, ale musi płacić! Pewnie niedługo rura mu
> zmięknie i odwoła to wszystko, co wcześniej oświadczył.


Być może. Jednak na podstawie reportażu odniosłam wrażenie, że rodzina składała
się z 4 osób, w tym pełnoletniej córki / tej, z którą psychiatra nie chciała
rozmawiać/ Ustawą psychiatryczną zapewne nie wymachiwała lekarzowi przed nosem
14-to letnia dziewczynka :). Trudno mi też uwierzyć, że sąd wydał postanowienie
o umieszczeniu zwierząt w schronisku, bo takimi sprawami zajmuje się TOZ w
sytuacji absencji opiekuna. Natomiast wszystko wydaje się zrozumiałe, jeżeli
przypuścimy, że mieszkał osobno. A kochająca rodzinka mogła przecież wziąć
chociaż jednego psa i kota. Prosięta były zapewne hodowane do sprzedaży, a nie
jako zwierzęta domowe. Zresztą widziałaś kiedyś świnie w schronisku dla
bezdomnych zwierząt :)? A jak on może "odwołać to wszystko co wcześniej
oświadczył"? Przecież Trznadel występował na procesie karnym w roli
oskarżonego. Odwoływać swoje zeznania może tylko poszkodowany albo świadek.
Oskarżony w trakcie procesu też może bronić się jak umie, zmieniać zeznania,
składać oświadczenia, ale w sytuacji, gdy wyrok już zapadł, nie ma takiej
możliwości.
>
> Detencja nastepuje op kilkutygodniowej obserwacji >sądowo-
> psychiatrycznej.
>
> Może najpierw wyjaśnisz, co wg Ciebie znaczy detencja?


Wg. podręcznika psychiatrii, detencja jest to skierowanie przez sąd osoby
chorej psychicznie do szpitala na przymusowe leczenie psychiatryczne, jeżeli
stanowi ona zagrożenie dla porządku prawnego. Te dwie przesłanki muszą
zachodzić łącznie: choroba i zagrożenie. Sąd może również w lżejszych
przypadkach nakazać tylko leczenie w poradni zdrowia psychicznego - np. chorobę
alkoholową delikwent może leczyć w poradni albo w szpitalu. Leczenie w
szpitalu jest uważane za skuteczniejsze, a postanowienie o przymusowej
hospitalizacji psychiatrycznej stanowi też formę zabezpieczenia społeczeństwa
przed chorym osobnikiem, który wchodzi w konflikt z prawem w sytuacji, gdy z
uwagi na swoją chorobę nie może być zamknięty w więzieniu.
>
> >Trznadel musiał więc być dwukrotnie badany >psychiatrycznie a nie
> jednorazowo, jak naskrobał pismak.
>
> >To tylko Twoje domysły. Nie masz na to żadnych dowodów, że akurat w tej
> sytuacji było tak jak domniemasz.


Mam. W pewnym miejscu reportażu autor pisze: "... ale - jak mówi rodzina -
w jednej z opinii pojawiła się informacja, że Trznadel ma urojenia na punkcie
Andrzeja Leppera. Pojawia się nawet określenie "lepperomania...". Więc jednak
słusznie podejrzewałam - tych opinii było kilka a redaktorek napisał tylko o
tej, co mu pasowała. Jedna z tych opinii m u s i a ł a pochodzić z obserwacji
szpitalnej. Jeśli nie - wygrana w Strassburgu pewna.


>> Zresztą co to ma za znaczenie, kiedy pacjent musi zostać uznany za chorego
> psychicznie?


Musiał? Sugerujesz więc, że celowo "zrobiono" go chorym psychicznie i maczało w
tym palce kilka poważnych osób: prokurator, parę kompletów biegłych
psychiatrów, personel szpitala i oczywiście sędzia. Czy myślisz, że ludzie na
takich stanowiskach ryzykowali by swoim autorytetem i stanowiskiem, żeby
dokopać byłemu lepperowcowi? Żeby bronić, i to kogo - Leppera :)))??? W końcu
cóż on za kompromitujące rewelacje ujawniał? Że leppera i SLD finansował
Stokłosa i paru innych biznesmenów? Przecież to nie przestępstwo, a powszechnie
przyjęta praktyka, o której nieraz pisała prasa. Podejrzewam, że Trznadel po
prostu jest chory psychicznie, czego ani on sam ani rodzina nie chcą przyjąć do
wiadomości.
>
> >A propos adwokata /ów/ - ich klient został skierowany >na detencję już
> przez sąd rejonowy, a oni nie robili w tej >sprawie żadnego odwołania do
> sądu okręgowego mimo, >że jest to ich psi obowiązek i zaniechanie go
> kwalifikuje >sie do postepowania dyscyplinarnego przed Naczelną >Radą
> Adwokacką?
>
> Trzeba postawić pytanie: Czy adwokaci byli z urzędu? Adwokaci sami nie
> mogą "robić" odwołania i nie jest to ich psim obowiązkiem. A z tą Radą
> Adwokacką to przesada.


Taż już każdy drobny pijus ukarany grzywną przez kolegium d/s wykroczeń wie, że
sam może robić odwołanie od tego wyroku do sądu rejonowego, a z rejonowego do
okręgowego, a pierwszy po Lepperze działacz partyjny z Samoobrony tego nie
wiedział? Nawet adwokat z urzędu po przegranej w pierwszej instancji sprawie
już na sali mówi oskarżonemu: "będziemy robić odwołanie". Na każdym wyroku
sądowym, który zapadł w sądzie karnym, cywilnym czy pracy, jest pisemne
POUCZENIE o terminie składania odwołania, o tym, że wyrok uprawomacnia się
dopiero po 2 tygodniach. Co Trznadel z adwokatką, nagle ogłuchli, oślepli?
Przypuszczam, że oskarżony po prostu zlekceważył wyrok "co mi tu jakiś sąd
będzie mówił..." -jak wyraża się w reportażu żona Trznadla. Tym partyjniakom
zwłaszcza z Samoobrony wydaje się przecież, że stoją ponad prawem.
>
>
> >Więc jak to naprawde tam było? Zły sędzia, bezczynny >adwokat, czy może
> jednak sędzia kompetentny, który >odważył się zgodnie z prawem skierować
> > partyjnego kacyka a zarazem ewidentnego wariata tam, >gdzie jest jego
> miejsce?
>
> Dlaczego nazywasz p. Trznadla partyjnym kacykiem i ewidentnym wariatem? A
> już stwierdzenie, że wysłano go tam gdzie jest jego miejsce dyskwalifikuje
> Cię. Bardzo przypominasz mi słynną niegdyś na grupie Dorrit.


Reporter pisze wyraźnie, że najpierw Trznadel był zastępcą Leppera,
czyli "pierwszy po Bogu" a nie jakiś tam skromny, szeregowy członek Samoobrony.
Potem pożarł się z lepperem i zaczął go oskarżać o jakieś bzdety. Jednak
chamskie maniery typowe dla działalności przedstawicieli tej partii zapewne mu
zostały. Czuł się szykanowany, ścigał go komornik, firma mu padła, gdyż zapewne
blokował drogi i darł się na zebraniach, zamiast pracować. Jego "rewelacje nt.
leppera były lekceważone. czuł się poniżony, sfrustrowany, szczuty. Okazało
się, że sąsiad obok ma pieniądze, stać go było na kupno jego ziemi, więc na
nim wyładował swoją frustrację - stąd sprawa karna. Myślał, że nie ma na niego
mocnych. Wyobrażam sobie, że takie było tło konfliktu.
>
>
> Jakie masz uprawnienia aby interpretować paranoję i nastawienia
> paranoidalne?


Przecież każdy, kto trochę interesuje się psychiatrią lub ma w rodzinie chorego
wie, że to dwie różne sprawy. Paranoja, podobnie jak schizofrenia jest bardzo
ciężką chorobą psychiczną, psychozą wymagającą hospitalizacji. Nastawienia
paranoidalne są to cechy wynikające z osobowości, które wyrażają się w
nieufnym, podejrzliwym stosunku do pewnych grup osób lub jednostek. Osobowość
paranoidalna, schizoidalna, neurotyczna - to nie są choroby psychiczne!
Człowiek lubiący samotność, "żyjący w swoim świecie" mało towarzyski, marzyciel
itp. przejawia swoje nastawienia do świata typowe dla jego schizoidalnej
osobowości. Osobowość neurotyczną cechują np. skłonności do reakcji lękowych,
ponadprzeciętna wrażliwość, ale nikt nie powie, że neurotyk, schizoid czy
człowiek o osobowości paranoidalnej to chory psychicznie.
>
> Odnosnie tych rzekomo przywiązywanych an noc do
> > łóżek pasami staruszków, toć już uczennica pierwszej >klasy szkoły
> pielegniarskiej wie doskonale, że po >tygodniu takich praktyk wszyscy
> > staruszkowie mieliby odleżyny głębokie jak pięści. >Tymczasem redaktorek
> jakoś tego nie zaobserwował.
>
> Mogą być przywiązywani co jakiś czas i tak zapewne jest.


I nie ma się czym ekscytować. Moja 60-cio letnia krewna przebywa w PDPS z
zaawansowaną chorobą Alzeimera. Porusza się samodzielnie, ale w nocy musi być
zabezpieczana przed wypadnięciem z łóżka, bo mogłaby podczas upadku doznać
ciężkich urazów kończyn i kręgosłupa. Stare, odwapnione kości są kruche.
Dlatego śpi na jednym z niewielu łóżek z podnoszonymi barierkami. Takim, jakie
są w oddziałach intensywnej terapii. To drogie łóżk,a więc pewnie opisywany
szpital na nie nie stać, więc radzą sobie jak mogą. Przyjęcie większej ilości
personelu do pracy, jak sugeruje dziennikarz, niczego przecież nie zmieni, bo
nikt nie będzie całą noc trzymał rękami niespokojnie śpiących, zaburzonych
psychicznie starców.
>
> >Oczywiście można ekscytować się tendencyjnymi >bredniami nieudolnego
> pismaka, ale fachowym >psychologom chyba tego robić nie wypada.
> > Leda
>
> No właśnie, więc najpierw się zastanów, co piszesz Droga Dorrit po
> transformacji:)))


Myślałam, że mam tu do czynienia z psychologami, albo chociaż z ludźmi
rzetelnie zorientowanymi w systemie lecznictwa psychiatrycznego. I napisz o
jaką Dorit ci chodzi.
> Elizabeth
>
>
>


--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

 

Zobacz także


Następne z tego wątku Najnowsze wątki z tej grupy Najnowsze wątki
06.01 Rudobrody
06.01 Pyzol
07.01 l...@o...pl
07.01 Pyzol
07.01 Artur Drzewiecki
08.01 l...@o...pl
08.01 Pyzol
08.01 Elizabeth
08.01 Artur Drzewiecki
Dlaczego faggoci są źli.
samotworzenie umysłu
Re: Zachód sparaliżowany
Irracjonalność
Jak z tym ubogacaniem?
Trzy łyki eko-logiki ?????
Jak Ursula ze szprycerami interesik zrobiła. ?
Naukowy dowód istnienia Boga.
Aktualizacja hasła dla Polski.
Kup pan elektryka ?
SZOK
Kara wiezienia.
Fiducia supplicans.
Na kłopoty - ZIELONI ????
"Państwo"
Dlaczego faggoci są źli.
Autotranskrypcja dla niedosłyszących
Zmierzch kreta?
is it live this group at news.icm.edu.pl
"Schabowe"
samotworzenie umysłu
Re: Zachód sparaliżowany
Irracjonalność
Jak z tym ubogacaniem?
Demokracja antyludowa?
Trzy łyki eko-logiki ?????
Jak Ursula ze szprycerami interesik zrobiła. ?
Naukowy dowód istnienia Boga.
Aktualizacja hasła dla Polski.
Kup pan elektryka ?