Strona główna Grupy pl.soc.uzaleznienia Kto z Was przestał pić bez AA ? Re: Kto z Was przestał pić bez AA ?

Grupy

Szukaj w grupach

 

Re: Kto z Was przestał pić bez AA ?

« poprzedni post następny post »
Data: 2006-04-28 09:07:42
Temat: Re: Kto z Was przestał pić bez AA ?
Od: jakub <a...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki


>
.
>
> Otóż ja widzę tu ten sam mechanizm. Alkoholicy świadomi swojejego stanu
> tym różnią się od tej części zwykłych śmiertelników, którzy w jakiś
> sposób budują siebie - że utworzyli sobie sami własne prawa
> "wychodzenia" i zamknęli się w nich jak w klatce. A tworzywem tych krat
> jest świadomość, że "właściwie nigdy nie przestaje się być alkoholikiem,
> można najwyżej nie pijącym być"... ale wciąż być nim.
>
> Wiem, że to brzmi jak herezja... :(
>

herezja? skądże. To mniej więcej to samo, co bardzo często spotykany u
osób uzależnionych (nie tylko od alkoholu) zespół mechanizmów obronnych.
To co napisałeś wyżej, to w gruncie rzeczy twierdzenie że tak naprawdę
nie ma problemów z alkoholem a ci którzy twierdzą inaczej -błądzą lub
oszukują. Że istnieją osoby takie jak Ty które doskonale sobie zdają
sprawę ze swojego stanu i potrafią sobie z nim poradzić. Wielu
wspaniałych ludzi zeszło z tego świata o wiele za wcześnie dzięki
takiemu myśleniu.

To żaden problem -nie pić. Prawie każdy alkoholik to potrafi -przez
jakiś czas. Co więcej -znam co najmniej jednego alkoholika który nie pił
przez jedenaście lat, tzn. pił jak Ty -jedno piwo czy lampka wina raz na
jakiś czas- ale kiedy spotkało go parę niepowodzeń życiowych, wpadł
ostro, teraz próbuje się wydobyć. O przypadkach "kontrolowanego" picia
przez kilka lat po "rzuceniu" nałogu zakończonych kompletnym
odpłynięciem nie ma co pisać, bo to właściwie norma.
Alkoholizm jest po prostu chorobą, niczym więcej ani mniej, przy obecnym
stanie wiedzy chorobą nieuleczalną, i dla chorego nie ma powrotu do
kontrolowanego picia, nie ma wymuszonej abstynencji, a próby gry z
nałogiem kończą się zawsze tragicznie. Dorabianie do tego ideologii jest
niebezpieczne, bo sprzyja ignorowaniu rzeczywistego zagrożenia, jak
leczenie raka naparem z huby brzozowej. Owszem, zdarzają się samoczynne
remisje nowotworów -raz na milion przypadków, ale z hubą brzozową nie
mają raczej nic wspólnego. Alkoholizmu być może to też dotyczy. I może
Ty jesteś właśnie tym jedynym przypadkiem.
Ale dużo bardziej prawdopodobne mi się wydaje (na podstawie tego co
piszesz), że Ty po prostu nie jesteś i nigdy nie byłeś tak naprawdę
uzależniony, i w związku z tym nie do końca jesteś w stanie zrozumieć,
do czego ludziom potrzebny jest ruch AA i terapia uzależnień. Myślę że
lepiej byłoby gdybym się nie mylił.


jakub

 

Zobacz także


Następne z tego wątku Najnowsze wątki z tej grupy Najnowsze wątki
28.04 sebix2
28.04 michal
29.04 gazebo
29.04 jakub
29.04 jakub
29.04 gazebo
29.04 michal
30.04 jakub
30.04 gazebo
01.05 michal
01.05 lechox
01.05 jakub
02.05 jakub
02.05 michal
03.05 Mysza
Psycho - farmacja
Nałogi ...
Wszyscy zdrowi?
alkoholizm, gdzie znalezc pomoc na G.Slasku
Mityng DDA/DDD
jak się bawią myszki
jednocześnie
papieroski
Środowiskowy żargon
alkoholizm
potrzebuje waszej historii
Nikt tu ze mną nie wytrzymał
brown...etc
zmeczenie
Palenie można rzucić...
Sztuka Edukacji wer. 6462
Próbna wiadomość
Jakie znacie działające serwery grup dyskusyjnych?
Senet parts 1-3
Chess
Dendera Zodiac - parts 1-5
Senet parts 1-3
Senet parts 1-3
Chess
Chess
Vitruvian Man - parts 7-11a
Dendera Zodiac - parts 1-5
Vitruvian Man - parts 7-11a
Dendera Zodiac - parts 1-5
Vitruvian Man - parts 1-6