Data: 2017-09-19 15:26:56
Temat: Re: Mięso puchnie
Od: Trefniś <t...@m...com>
Pokaż wszystkie nagłówki
W dniu .09.2017 o 14:16 XL <i...@g...pl> pisze:
> Trefniś <t...@m...com> wrote:
>> W dniu .09.2017 o 13:03 XL <i...@g...pl> pisze:
>>
>>> krys <k...@p...priv.pl> wrote:
()
>>>>> U mnie mówiło się galaRt. To wprawdzie nie Wielkopolska, ale po
>>>>> sąsiedzku - Kujawy.
>>>>
>>>> Galat jest "z drugiej strony", z pogranicza Wielkopolski i Dolnego
>>>> Śląska. A
>>>> na Lubelszczyźnie je sie galaretę.
>>>> Chyba sobie zimne nóżki wyprodukuję...
>>>>
>>>
>>> Galareta. // i Polszczyzna!
>>> Galaretę robię na każde święta. Ja lubię wersję bogatą w mięso, gdzie
>>> wywar
>>> jest tylko spoiwem, ale znam domy, gdzie je się czystą, tj. bez mięsa,
>>> klarowną.
>>
>> Koniecznie trzeba dołożyć nazwę pochodzącą z kresów wschodnich -
>> studzienina.
>> Ta była z mięsem, a wersja lwowska dopuszczała takze (ale wyłącznie)
>> czosnek i przyprawy.
>
> Czosnek - u mnie konieczny i dużo, cebula, liść laurowy, pieprz, ziele
> angielskie.
>
>> Dodatek żelatyny "z torebki" był uważany za świętokradztwo
>
> No pewnie! Po co żelatyna, kiedy są nóżki? Dwa kilo nóżek, kilo golonki
> PRZEDNIEJ (!) - zalewam wodą, tyle, aby przykryła mięso. Gotuję si
> rozpadnięcia się nóżek, uzupełniając płyn wrzątkiem w miarę
> odparowywania.
>
Zgoda!
>>
>> W niektórych rejonach dodaje się np. marchew, zielony groszek,
>> pietruszkę,
>> a nawet plasterki jajka.
>>
>
> Wtedy to jest zupełnie inna potrawa.
Ortodoksja nie jest niczym złym.
Ale MinRol za galart (zimne nóżki, studzieninę) uważa (Lista produktów
tradycyjnych):
http://www.minrol.gov.pl/Jakosc-zywnosci/Produkty-re
gionalne-i-tradycyjne/Lista-produktow-tradycyjnych/w
oj.-wielkopolskie/Galart-zimne-nozki-studzienina
A w tej studzieninie zatopione kawałki jarzyn, a nawet plasterki cytryny.
Widać je nawet na zdjęciu.
Przyznaję, u mnie też występuje wyłącznie mięso, przyprawy - cebula,
czosnek i warzywa też raczej jako smak, nie w kawałkach.
--
Trefniś
|