Data: 2016-03-05 22:10:18
Temat: Re: Normy ważenia/pakowania w handlu detalicznym
Od: Ikselka <i...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia Sat, 5 Mar 2016 13:55:05 -0600, Pszemol napisał(a):
> "Ikselka" <i...@g...pl> wrote in message
> news:nc5oreftq2wf.zzsotb5d8ie1.dlg@40tude.net...
>> Dnia Sat, 5 Mar 2016 13:04:20 -0600, Pszemol napisał(a):
>>
>>> "FEniks" <x...@p...fm> wrote in message
>>> news:56db2226$0$657$65785112@news.neostrada.pl...
>>>>>>> Ja też w dzieciństwie lubiłem szynkę konserwową. Część powodów mojego
>>>>>>> lubienia pamiętam do dzisiaj -- w takim kwadratowym plasterku nie
>>>>>>> było
>>>>>>> widać, że to kawałek świni. W szynkach tradycyjnych z tamtego okresu
>>>>>>> przeszkadzała mi dwucentymetrowa otoczka tłuszczu. Brrr, tego to ja
>>>>>>> nie
>>>>>>> znosiłem! Teraz aż tak tłustych wędlin się nie widuje, pod tym
>>>>>>> względem
>>>>>>> nastąpiła duża poprawa.
>>>>>>
>>>>>> Tak. Cały tłuszcz z otoczki został wprasowany w "szyneczkę".
>>>>>
>>>>> Mniam, mniam - może dlatego taka dobra?
>>>>> I ten mniam, mniam słony rosołek w postaci galaretki!
>>>>
>>>> A w tej galaretce to pewnie i żelatyna znalazła swoje miejsce. ;)
>>>
>>> Może, ale niekoniecznie... przecież wystarczy że długo gotowali
>>> i miała z czego się żelatyna sama zrobić w takim kotle...
>>
>> Żelatyna się nie "robi w kotle" - po prostu JEST w mięsie i chrząstkach.
>> Można jej ewentualnie tylko DODAĆ.
>
> No właśnie o tym było, że nie trzeba jej dodawać bo jest już w szynce.
No ale się nie "robi" właśnie dlatego, że już jest :-D
|