miranka napisał(a):

> Nixe, nie mąć. Cały czas chodzi o WYPRASZANIE z pokoju dziecka,

Wypraszać można na rżne sposoby. Mozna powiedzieć "wyjdź stąd" i można
powiedzieć "chodź kochanie znajdziemy dla ciebie jakieś ciekawe zajęcie
bo my byśmy chcieli troszkę pobyć sami". Różni się forma, ale w obu
przypadkach to _jest_ wypraszanie.

które czuje
> się tym faktem POKRZYWDZONE.

Patent polega na tym, że w tej dyskusji część osób robi założenie, że
dziecko wyproszone MUSI się czuć pokrzywdzone a nawet maltretowane.

--
Elske
*Ludwik XIV był samolubem. Twierdził, że Francja to ja.*
http://profiles.yahoo.com/elske_2003