Data: 2015-08-19 11:52:48
Temat: Re: Odp: Stary Dom.
Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Fragi pisze:
>> Na Puławskiej nigdy nie miewam problemu z parkowaniem, na żadnym jej
>> odcinku.
>
> Chyba inną Puławską znamy, i w innych godzinach się po niej przemieszczamy.
Inną znamy. Bo wszystko zależy od oczu patrzącego. Co do godzin, to
jestem przekonany, że tak jest. Na tym odcinku tym więcej widzę wolnych
miejsc, im bardziej zbliżam się do Woronicza. A jest jeszcze równoległa
Tyniecka, na której można zaparkować, gdy tubylcy pojechali do pracy.
W porównaniu ze śródmieściem, parkownie przy Puławskiej, to bułka
z masłem. Krańcowym przypadkiem jest parking po drugiej stronie ulicy,
trochę bliżej centrum, przy Domku Mauretańskim. Tam zawsze połowa miejsc
wolnych. Ale to chyba efekt końca płatnej strefy -- wszyscy kombinują,
by na darmoche się załapać.
> Albo może
> Pan jeździ na
> motorze
Nie, nie jeżdżę na. Ale może jestem wyjątkowo traktowany przez
Wszechmocnego? Jedni zupełnie przepadkiem trafiają bez polecenia
na jedyną dobrą knajpę w mieście -- ba, może nawet w kraju lub we
wszechśbiecie. A ja trafiam na wolne miejsce parkingowe (których
*też* przecież nigdzie nie ma).
Jarek
--
A ja sobie jeżdżę
na motorowerze
i nocą na szosach
łapię w worek jeże
|