Data: 2000-04-03 09:37:32
Temat: Re: Odp: kulinarne wpadki
Od: p...@n...pl (propeler)
Pokaż wszystkie nagłówki
Camille napisał(a):
> Właściwie to nie moja wpadka, tylko mojej mamy, sprzed wielu lat. Tata
> kiedyś przyniósł do domu klej w proszku - drobnoziarnisty, jasnobrązowy,
> łudząco podobny do tartej bułki. Były to czasy opakowań zastępczych, więc
> był w jakiejś papierowej torebce bez żadnych oznaczeń. Wkrótce potem mama
> postanowiła uczcić niedzielę mielonymi kotletami i ciastem własnego wypieku.
> Do panierowania kotletów i obsypania foremki użyła drobnoziarnistego,
> jasnobrązowego, łudząco podobnego do tartej bułki... 20 lat minęło jak jeden
> dzień, a ja do tej pory się nie dowiedziałam, w jaki sposób ten klej znalazł
> się w kuchennej szafce.
> Ech, miło powspominać dobre, dawne czasy :-)))).
to i tak dobrze, ze nie zostal uzyty do zrobienia zasmazki :-)
--
pzdr &:-)))
propeler
--
Archiwum listy dyskusyjnej pl-rec-kuchnia
http://www.newsgate.pl/archiwum/pl-rec-kuchnia/
|