Data: 2005-06-09 11:05:35
Temat: Re: Odpowiedzialność rodziców za szkody
Od: "Oasy" <u...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Orka" <o...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:d8976p$ic7$1@news.onet.pl...
> Ano właśnie, rozmawiałam z przyjaciółką, która przytoczyła identyczny
> przykład, i ja jestem pewna, że gdyby to były okulary, to stanęłabym na
> głowie, żeby zdobyć pieniądze i odkupić. Ale łańcuszek dla 6latka jest jak
> dla mnie fanaberią rodziców.
Jeszcze dwa istotne szczegóły, w przypadku tych okularów, po informacji że
synek ma zaskórniaki na tego typu nieprzewidziane okazje, nauczycielka mimo
wszystko stwierdziła że pokryją to z pięniędzy klasowych, inna sprawa że nie
znaleźli nigdzie w pobliżu okulisty.
Drugi taki, że na wszelakie drogocenne przedmioty (komórki, walkmany itp)
rodzice musieli wypisywać formularz że to na własną odpowiedzialność, co by
wskazywało że defaultowo ta odpowiedzialność na rodzicach jednak nie ciąży.
Pozdrawiam
Andrzej
|