Path: news-archive.icm.edu.pl!mat.uni.torun.pl!news.man.torun.pl!newsfeed.pionier.net
.pl!newsfeed.tpinternet.pl!nemesis.news.tpi.pl!news.tpi.pl!not-for-mail
From: "Harun al Rashid" <a...@o...pl>
Newsgroups: pl.soc.dzieci.starsze
Subject: Re: Odpowiedzialność rodziców za szkody
Date: Wed, 15 Jun 2005 16:13:38 +0200
Organization: tp.internet - http://www.tpi.pl/
Lines: 42
Message-ID: <d8plbs$1hv$2@nemesis.news.tpi.pl>
References: <d894ke$c0g$1@news.onet.pl> <d8992q$n9f$1@news.onet.pl>
<d89a1b$lo0$1@nemesis.news.tpi.pl> <d89av1$s4j$2@news.onet.pl>
<d8bgir$695$1@inews.gazeta.pl> <d8bpuf$4b4$1@nemesis.news.tpi.pl>
<qiaq1frho24i$.1jfjs678d2vsm$.dlg@40tude.net>
<d8c05d$10g$1@nemesis.news.tpi.pl>
<19bvt6hmjru3q$.14v0z1ht0g2im$.dlg@40tude.net>
<d8c3np$5k2$1@nemesis.news.tpi.pl>
<1...@4...net>
<d8c9me$qse$1@nemesis.news.tpi.pl>
<uuihf7v3gogw.30jgihvy7zl5$.dlg@40tude.net> <d8csih$277n$1@news.mm.pl>
<1hsb23vzrafix$.5p4y1frrz5zw.dlg@40tude.net> <d8e9jn$1lc6$1@news.mm.pl>
<axdxihze6rr6$.zmol0kc3iwii$.dlg@40tude.net>
<j...@g...news.tpi.pl>
<147kngr2ymu9p.1dkfr9lfcz7mx$.dlg@40tude.net>
<j...@g...news.tpi.pl>
<1s6axz89i3imx$.t2spxxh9p1w1.dlg@40tude.net>
<j...@g...news.tpi.pl>
<d8mltc$ekk$2@nemesis.news.tpi.pl> <d8p21v$qfr$1@inews.gazeta.pl>
NNTP-Posting-Host: cm234.internetdsl.tpnet.pl
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; format=flowed; charset="iso-8859-2"; reply-type=response
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: nemesis.news.tpi.pl 1118853308 1599 80.53.222.234 (15 Jun 2005 16:35:08 GMT)
X-Complaints-To: u...@t...pl
NNTP-Posting-Date: Wed, 15 Jun 2005 16:35:08 +0000 (UTC)
X-Priority: 3
X-MSMail-Priority: Normal
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 6.00.2900.2180
X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V6.00.2900.2180
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.soc.dzieci.starsze:1828
Ukryj nagłówki
Użytkownik "Nixe"
>
> A gdzie można znaleźć te "metody nauczania i wychowania uznane przez
> współeczesne nauki pedagogiczne"?
> Bo siłą rzeczy musi to być precyzyjnie określone, żeby zapis w KN miał
> ręce i nogi. W przeciwnym razie jeden nauczyciel będzie upierał się, że
> stanie w kącie mieści się w zakresie tych metod, a inny stwierdzi, że
> absolutnie nie.
>
Jakby Ci to delikatnie powiedzieć... ;)
Nie jest nigdzie określone. A współczesne nauki pedagogicze rozwijają się w
takim tempie, że nie nadążam z czytaniem spisu treści. W dodatku, jak to w
naukach społecznych, pełno tam poglądów wzajemnie sprzecznych a i zwykłych
bzdur też nie brakuje. Jak się uprę, to znajdę podstawę do chyba każdej
metody. I jeszcze mam prawo (wręcz powinnam) być twórcza :))). Normalnie bez
szans ugryzienia belfra od tej strony.
>
> No więc egzekwować za pośrednictwem Rady Rodziców/dyrektora/kuratorium.
> Tak lepiej? ;-)
>
Chciałabyś :P
Nie ma stosunku podległości pomiędzy Tobą a mną, dyrektorem, kuratorium,
ministrem. Występujesz z prośbą lub skargą do tych instytucji, żeby na mnie
wpłynęły, ale oni też mają swoje ograniczenia w stosunku do belfra. To jak z
metodami wychowawczymi, albo ugryziesz mnie od strony zawalonej procedury
albo ciężka przeprawa, bo w wielu sprawach moja decyzja jest ostateczna (np.
ocena końcoworoczna). Trochę inaczej rozumiem słowo 'egzekwować'.
Na pocieszenie - prawo swoje a praktyka pedagogiczna to inna broszka. Jak
uznam, że mi wszystko wolno i totalnie 'oleję' zdanie rodziców, dyrka,
pedagog , nie zapominajmy o dzieciach, to długo nie 'porządzę sobie'. Dzieci
odmówią współpracy, rodzice poparcia autorytetem, a dyrek zwolni przy
pierwszej okazji. :) Nie jest tak źle, mechanizm kontroli mojej pracy jest
wbudowany w samą pracę. Bez zrównoważenia wszystkich czynników - w tym
zdania rodziców - będę nieskuteczna i konfliktowa, potem jedna negatywna
ocena pracy przez dyrektora i wystarczy.
--
EwaSzy
Shhhh, to jest usenet, tu się kopie po dupach, a nie humor poprawia.
(c) Jakub "Cubituss" Kowalski
|