Path: news-archive.icm.edu.pl!news.gazeta.pl!not-for-mail
From: Ikselka <i...@g...pl>
Newsgroups: pl.rec.kuchnia
Subject: Re: Pasta z czerwonej papryki?
Date: Wed, 17 Sep 2008 23:07:53 +0200
Organization: "Portal Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl"
Lines: 28
Message-ID: <1...@4...net>
References: <o...@4...net>
<garr8u$1qq$2@nemesis.news.neostrada.pl>
Reply-To: i...@g...pl
NNTP-Posting-Host: bma15.neoplus.adsl.tpnet.pl
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset="iso-8859-2"
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: inews.gazeta.pl 1221685682 21196 83.28.220.15 (17 Sep 2008 21:08:02 GMT)
X-Complaints-To: u...@a...pl
NNTP-Posting-Date: Wed, 17 Sep 2008 21:08:02 +0000 (UTC)
X-User: ikselk
User-Agent: 40tude_Dialog/2.0.15.1pl
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.rec.kuchnia:315427
Ukryj nagłówki
Dnia Wed, 17 Sep 2008 22:54:38 +0200, medea napisał(a):
> Ikselka pisze:
>> Z takiej opieczonej, z oliwą, do chleba np. - robił ktoś? czosnek do tego
>> się daje? a papryczkę ostrą? i co jeszcze? - byle bez pomidorów, bo chodzi
>> mi o pastę paprykową stricte.
>> Został mi wór papryki czerwonej, dojrzałej. Marynowanej mam już mnóstwo.
>> Trzebaby coś innego... Pomyślałam o paście, bo to i do chleba, i jako dip
>> (po rozrzedzeniu czymś), i jako przyprawa byłoby chyba dobre.
>> Ktoś ma jakiś dobry przepis?
>
> Może tak jak do pesto dodać trochę parmezanu? Czosnek brzmi dobrze,
> tylko nie wiem, czy jak dłużej postoi, to nie zgorzknieje.
Myślałam o takiej paście w słoiczkach - na zimę... więc ten parmezan to
chyba już przed samą konsumpcją, a czosnek - tak jakoś na gorąco razem z tą
papryką rozdusić, i z oliwą oczywiście, chyba się to nawet najpierw
miksowało.
Ktoś tu chyba o podobnej paście mówił... Najwyżej sama poeksperymentuję,
udokumentuję i opowiem wrażenia później, jeśli dobre wyjdzie.
--
"(...)Zewszad rozlegaly sie surowe upomnienia:Jestes niczym,zapomnij o
sobie,zyj innymi!Gdym moje Ja po raz czwarty napisal,poczulem sie jak
Anteusz ziemi dotykajacy!Grunt odnalazlem pod nogami.Utwierdzic sie w tym
Ja wbrew wszystkiemu,z maximum bezczelnosci.(...)"
Z Gombrowicza :-)
|