Data: 2016-11-22 20:37:07
Temat: Re: Piernik świąteczny dojrzewający
Od: Qrczak <q...@q...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia 2016-11-22 19:19, obywatel FEniks uprzejmie donosi:
> W dniu 22.11.2016 o 18:08, Qrczak pisze:
>>
>> Ciasta przygotowanego wg początkowego przepisu nie odważyłabym się od
>> razu wałkować i wycinać z niego cokolwiek, konsystencją bowiem
>> przypomina moją brejkę chlebową.
>
> No ale nie mów, że czekasz 4 tygodnie. Mojemu ciastu wystarczy noc w
> lodówce i już się daje wałkować.
>
> Zastanawia mnie idea "dojrzewania" surowego ciasta piernikowego, chociaż
> o dojrzewających piernikach słyszałam od lat.
Doktoratu z pierniczenia nie robiłam, ale IMO to jak z winem, serem i
kobietami - im starsze tym lepsze.
Q
--
Niektórzy zarzucają mi bycie szowinistą, a ja zawsze w takiej sytuacji
powtarzam, że to nieprawda, bo szowiniści to tacy goście, którzy
uważają, że kobieta powinna siedzieć w kuchni.
Ja natomiast uważam, że w kuchni też może coś popsuć.
|