Data: 2020-06-05 09:38:05
Temat: Re: Pocieszcie mnie lub rozwścieczcie, kogo na to stać :-(
Od: FEniks <x...@p...fm>
Pokaż wszystkie nagłówki
W dniu 05.06.2020 o 08:45, XL pisze:
> FEniks <x...@p...fm> wrote:
>>
>>
>> Generalnie uważam, że zbyt wiele sprawczości sobie przypisujesz. Nie
>> wiem tylko, dlaczego wszędzie indziej a nie akurat tam, gdzie to jest
>> zasadne.
>>
>> Nie zbieram żółci, by wylać ją na Ciebie.
>>
>> Uwierz natomiast, na co masz realny wpływ - kupując szczeniaka od
>> hodowcy dajesz mu słuszne poniekąd podstawy do kontynuowania danej
>> hodowli. To prosty mechanizm popytu i podaży, no niestety.
>>
>> I niestety to obojętne, jak bardzo kochałabyś tego konkretnego psiaka.
>> Twoja miłość nic a nic nie pomoże tym następnym, do których narodzin
>> pośrednio się przyczyniasz.
> Bardzo proszę zostaw sobie oczywistości dla swoich dzieci czy innnych
> uczniów.
> Ten watek dotyczy MOJEJ konkretnej sytuacji emocjonalnej, a nie sprawy
> hodowli psow.
Jeśli to jest i była dla Ciebie oczywistość, to tym gorzej. Cała
"emocjonalność", którą tu pokazujesz to czysty teatr w takim razie,
skupiony jak zwykle na samej sobie. Zero prawdziwej refleksji.
> Gdybym miała czuć się winna na zasadzie, jaka mi "wyznaczasz", powinnaś się
> zastanowić poważnie także nad ludźmi, którzy świadomie kupuja działki na
> polderach nadodrzańskich i buduja tam domy - co ich działanie wspiera, co
> powoduje w perspektywie oraz czy maja prawo mieć pretensje, gdy im woda te
> domy zalewa.
Nie rozumiem analogii. Bo nawet jeśli, to szkodzą sami sobie.
>> Kup sobie psa.
>>
>> A nigdy życiu!
> No tak, wolisz powodować powodzie.
A, to była taka zagrywka, bo wydaje Ci się, że mieszkam na
nadodrzańskich polderach i zalało mi kiedykolwiek dom. Jesteś w błędzie.
Ani mnie, ani nikomu w mojej okolicy.
> Kończę karmienie Ciebie. Nawet nie potrafisz mnie wkurzyć.
Nawet nie potrafisz dobrze skończyć.
Ewa
|