Data: 2005-08-11 11:01:14
Temat: Re: Porod rodzinny
Od: "Anička jí ne Lipková" <d...@o...pl.WYTNIJ.TO>
Pokaż wszystkie nagłówki
> Ja się nie wzbraniam. Uczestniczyłem w narodzinach moich dzieci i poza
> ślubem były to dotychczas najszczęśliwsze dni w moim życiu.
Sądzisz więc, że powinnam mężowi pozwolić by był przy moim porodzie?
Myślisz, że zmienia to na pozytywne spojrzenie na żonę i dzieci?
Wiesz.. ja trochę też z próżności nie chcę by mąż był przy mnie w tych
chwilach. Wolę by mnie nie widział jak jestem brzydka i cierpiąca.
> --
> Pozdrawiam,
> Dariusz Drzemicki
>
Pozdrawiam
Ania Marcinkiewicz
|