Data: 2015-02-12 16:16:48
Temat: Re: Próbował ktoś piec tradycyjne, włoskie, puszyste bagietki?
Od: FEniks <x...@p...fm>
Pokaż wszystkie nagłówki
W dniu 2015-02-12 o 14:41, Anai pisze:
> W dniu 12.02.2015 o 14:27, Pszemol pisze:
>
>>
>> Ciekaw jestem co dla Ciebie oznacza słowo "puszysty" w odniesieniu
>> do pieczywa - czy możesz podać jakiś wizualny przykład? Fotkę/film?
>> Nie żebym się czepiał - ciekawi mnie, chcę się po prostu dowiedzieć :-)
>
> Małe kurczaki są puszyste, koty czasem, bita śmietana, dobrze ubita
> piana z białek, drożdżówki mogą być puszyste o ile są dobrze
> wyrośnięte i niespieczone, pączki albo biszkopt.
> Buła z na pierwszy rzut oka dość twardą skórą z wierzchu i powietrzną
> dziurą w środku nie jest puszysta (dla mnie przynajmniej) :)
Myślę, że ważny jest tutaj też punkt odniesienia. Jeżeli - załóżmy -
komuś wcześniej bagietka wychodziła płaska i zbita w środku, to bagietkę
"napompowaną" może nazwać puszystą, w sensie "napowietrzoną". Każdy
mniej więcej wie, o co chodzi w bagietce, więc sobie może to odpowiednio
wyobrazić. Podobnie na czym innym przecież polega puszystość kurczaka, a
na czym innym puszystość ciasta.
Choć zgodzę się, według mnie lepszym określeniem dla dobrej bagietki
jest "chrupiąca", ale to słowo nie podkreśla napowietrzenia. :)
Ewa
|