Data: 2014-10-23 22:29:14
Temat: Re: Ratunku, wegańska uczta
Od: FEniks <x...@p...fm>
Pokaż wszystkie nagłówki
W dniu 2014-10-23 22:08, Jarosław Sokołowski pisze:
> Ten uogólniony ratatuj, co był tu w formie powieści w odcinkach
> drukowany, może się nadać. Jak ma być wystawniej niż codziennie, mogą
> być dwa -- jeden czerwony, drugi zielony. Zagęścić można też
> rozgotowaną i gniecioną soczewicą.
A' propos zagęszczania ratatuja - zapomniałam wtedy zdać relację z
mojego. Zrobiłam oczywiście po swojemu, kierując się tylko częściowo
wskazówkami. Najpierw w szerokim i płaskim garnku odparowałam pomidory
razem z cebulą, a na patelni osobno podsmażyłam szybko paprykę, cukinię,
bakłażana. Wszystko przerzuciłam do tych rozciapanych ale gęstych
pomidorów i jeszcze chwilę podusiłam, żeby smaki się przegryzły. I
wyszło świetne! Takie jak lubię - warzywa chrupiące (oprócz pomidorów,
ale te nie chrupią w żadnej postaci) i kolorowe, ale nie pływające w
wodnistym soku. W takiej wersji nie trzeba dodawać mąki.
Ewa
|