W dniu 2014-10-28 21:45, Jarosław Sokołowski pisze: > Wpływy babuni sięgają o wiele dalej, niż do wymienionych sklepów: Ciekawe, czy rzeczywiście tak jest, czy to spreparowane? Wierzyć się nie chce. I pytanie, czy to gaz na straszną babunię, czy z niej? -- B.
Zobacz także