Data: 2014-11-09 17:19:41
Temat: Re: Ratunku, wegańska uczta
Od: bbjk <a...@b...cc>
Pokaż wszystkie nagłówki
W dniu 2014-11-09 15:20, Jarosław Sokołowski pisze:
> Na sposób gruziński. Można go też nazwać chińskim albo koreańskim.
No tak, pora gdzieś wyruszyć, by mieć nowe odniesienia.
> Zastanawiam się teraz jak nazwać, może też geograficznie, organizację
> odwrotną. Sekwencyjną. Kiedy to po zupie dadzą zraz, a potem grzybki.
> Na osobne skinienie wjeżdżają na stół tace wypełnione przepiórkami.
> A potem, po innym danym znaku, karaski.
Liczę na Twoją inwencję także w tej dziedzinie.
A na razie przypomnienie, jak to drzewiej bywało, a może i bywa wciąż,
lecz niestety, nie u mnie.
http://www.savoir-vivre.com.pl/?uroczyste-przyjecia-
wieczorne-%E2%80%93-material-z-1937-r.,472
--
B.
|