Path: news-archive.icm.edu.pl!agh.edu.pl!news.agh.edu.pl!news.onet.pl!not-for-mail
From: "JurekA" <jurdag@....o2.pl>
Newsgroups: pl.rec.kuchnia
Subject: Re: Re: Re: Re: Re: młode kartofelki...
Date: Mon, 5 May 2003 13:18:54 +0200
Organization: jurdag
Lines: 69
Sender: j...@o...pl@przymorze.nsm.pl
Message-ID: <b95h4p$6tu$1@news.onet.pl>
References: <b8uc0e$8g4$1@news.onet.pl> <b8ufo7$okp$1@news.onet.pl>
<1fucoaz.ezts6en31insN%wlos@tele.com.pl>
<b935bk$19t$1@tem.asynchrone.net> <b9397a$1sg$1@news.onet.pl>
<1fuh3z7.1pk3l7116jy8wrN%wlos@tele.com.pl> <b955h9$dlm$1@news.onet.pl>
<1fuhfwg.nxxz8d7eum3lN%wlos@tele.com.pl> <b95d8t$c9c$1@news.onet.pl>
<1fuhjq1.pm7zox19h75tbN%wlos@tele.com.pl>
Reply-To: "JurekA" <jurdag@....o2.pl>
NNTP-Posting-Host: przymorze.nsm.pl
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset="iso-8859-2"
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: news.onet.pl 1052133337 7102 62.233.169.94 (5 May 2003 11:15:37 GMT)
X-Complaints-To: a...@o...pl
NNTP-Posting-Date: 5 May 2003 11:15:37 GMT
X-Priority: 3
X-MSMail-Priority: Normal
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 6.00.2800.1158
X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V6.00.2800.1165
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.rec.kuchnia:154914
Ukryj nagłówki
Wladyslaw Los wrote:
> Co masz do mieszkancow wsi? Myslisz, ze na wsi nie umieja gotowac,
> jesc i wychowywac dzieci?
Nic nie mam Wladyslaw. To byl taki malo subtelny skrot myslowy
nawiazujacy do realiow polskiej wsi przelomu XIX i XX wieku.
>
> Mam jednak momentami wrazenie, jak z Wami dyskutuje, ze kloce sie z
> banda rozwydrzonych dzieciakow.
Nie, po prostu mamy inny poglad wzgledem podejscia do dzieci i ich
posilkow niz Ty. Wolno chyba, prawda?
>
>> A dlaczego mam klamac i jesc cos co mi nie smakuje?
>
> By jej nie robic przykrosci.
Oczywiscie, ale idac ta droga rozumowania w jaki sposob czlowiek ma
drugiemu przekazywac swoje poglady, odczucia? Przeciez zawsze majac inny
poglad moge nim komus sprawic przykrosc.......
>> Powiedzialem - dla
>> mnie bylby to masochizm.
>
> Masz ciekawe pojecie o masochizmie.
Wole miec takie lekko metaforyczne, niz tozsame z definicja ze
slownika.....
> Moze frutti di mare bylo nieswieze? Albo za duzo popiles?
Raczej to pierwsze. Tyle tylko ze tylko ja chorowalem. Kiedy indziej -
rowniez w Pirenejach bylismy w restauracji arabskiej, gdzie podawano
ostro przyprawione kebaby. Ja bylem zdrow jak rydz, a moje katalonskie
kolezanki sie pochorowaly.... roznie bywa.....
>
>> Pytam
>> sie po co to mi bylo?
>
> Zdobyles doswiadczenie. Pij mniej.
Jestes zlosliwy, bawi Cie to? Mowie Ci ze mi nic do picia nie
zaszkodzilo. Przedstawiaj argumenty a nie tępe szpilki.
> jezeli mieszkasz w domu gdzie w takich slowach mysli sie o podawanym
> jedzeniu, to chyba sie jednak nie porozumiemy.
Watpie - bo ja jestem rownie mocno pewny swoich racji co Ty swoich.
>> Coz.... jeden sie uczy cale zycie i jest najwyzej genialnym
>> rzemieslnikiem, inny dotknie czegos w kuchni i bez wysilku tworzy
>> prawdziwe cacka.
> Nie plec prosze banalow.
To ze cos jest banalne - nie oznacza ze jest nieprawdziwe.
>
> Ponadto -- tworzenie cacek, to ciagle domena rzemieslnikow. Gotowanie
> natomiast nie bylo nigdy i nie bedzie sztuka, w sensie takim, w jakim
> sztuka jest tworczosc wymienionych przez ciebie artystow.
>
To Twoje zdanie. Pozwol, ze ja pozostane przy swoim.
J.
|