Data: 2014-05-11 13:20:59
Temat: Re: Smardze
Od: Qrczak <q...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia 2014-05-11 13:04, obywatel FEniks uprzejmie donosi:
> W dniu 2014-05-11 02:57, Jarosław Sokołowski pisze:
>>> Choć fakt, że granat robi imponujące wrażenie pod względem obfitości
>>> nasion i może to zadecydowało o jego powodzeniu w królewskiej dłoni. ;)
>> Jacyś żydzi policzyli kiedyś komisyjnie te nasionka -- i ponoć wyszło
>> im, że ich tyle samo, co zaleceń zebranych w Torze.
>>
>>>> Samo słowo "pome", biorąc je ze starożytnej gadki, można chyba
>>>> tłumaczyć i jako "owoc", i "jabłko". A może nawet jako "granat"
>>>> (niektórzy są zdania, że Ewa podrzuciła Adamowi granat właśnie).
>>> W zależności od tego, gdzie był ten raj, to pewnie podrzucała
>>> różne jabłka.
>> Szczególnie gdy starożytną gadkę trzeba przetłumaczyć na gadkę nową,
>> za to zgoła nieśródziemnomorską. Takim Eskimosom zdaje się trzeba
>> było gadać o fokach miast o barankach i owcach. Rozpowszechnienia
>> wiedzy pomologicznej w narodzie też bym się tam nie spodziewał --
>> i sam bym chciał wiedzieć, co tamtejsza Ewa rwała Adamowi.
>
> Hm, w łacinie granat to "malum Punicum", czyli wskazuje chyba na
> pochodzenie tego owocu. W grece natomiast starożytnej - "roa", roe" lub
> "roia", co raczej ma związek z kolorem, jak mi się zdaje. Ciekawostka -
> Hades podstępnie daje Persefonie pestkę granatu do spożycia, by o nim
> nie zapomniała i do niego wróciła. Dlaczego akurat pestka granatu ma mu
> to zapewnić - skojarzenia co do użytej metafory mam tu jednoznaczne. ;)
>
>> Ja zawsze to łączyłem z wielkością tych ciapek. Ciekawa jest też sama
>> końcówka "-ity". Jabłkowity jak chorowity albo jadowity.
>
> ...albo smakowity.
> A może raczej z sinieniem jabłek (np. po obraniu, albo raczej po
> obtłuczeniu) powinniśmy to kojarzyć?
>
> PS: Z tymi rozważaniami to chyba powinniśmy jednak zmienić grupę, bo
> zaraz nas wyrzucą.
Czemuż? Bardzo smacznie dywagujecie Państwo.
Q
--
Kobieta została stworzona po to, by umilać życie mężczyźnie, a nie -
żeby cały dzień pracować, wieczorem zaś gotować mu mrożonki.
|