Data: 2014-05-11 13:04:14
Temat: Re: Smardze
Od: FEniks <x...@p...fm>
Pokaż wszystkie nagłówki
W dniu 2014-05-11 02:57, Jarosław Sokołowski pisze:
>> Choć fakt, że granat robi imponujące wrażenie pod względem obfitości
>> nasion i może to zadecydowało o jego powodzeniu w królewskiej dłoni. ;)
> Jacyś żydzi policzyli kiedyś komisyjnie te nasionka -- i ponoć wyszło
> im, że ich tyle samo, co zaleceń zebranych w Torze.
>
>>> Samo słowo "pome", biorąc je ze starożytnej gadki, można chyba
>>> tłumaczyć i jako "owoc", i "jabłko". A może nawet jako "granat"
>>> (niektórzy są zdania, że Ewa podrzuciła Adamowi granat właśnie).
>> W zależności od tego, gdzie był ten raj, to pewnie podrzucała
>> różne jabłka.
> Szczególnie gdy starożytną gadkę trzeba przetłumaczyć na gadkę nową,
> za to zgoła nieśródziemnomorską. Takim Eskimosom zdaje się trzeba
> było gadać o fokach miast o barankach i owcach. Rozpowszechnienia
> wiedzy pomologicznej w narodzie też bym się tam nie spodziewał --
> i sam bym chciał wiedzieć, co tamtejsza Ewa rwała Adamowi.
Hm, w łacinie granat to "malum Punicum", czyli wskazuje chyba na
pochodzenie tego owocu. W grece natomiast starożytnej - "roa", roe" lub
"roia", co raczej ma związek z kolorem, jak mi się zdaje. Ciekawostka -
Hades podstępnie daje Persefonie pestkę granatu do spożycia, by o nim
nie zapomniała i do niego wróciła. Dlaczego akurat pestka granatu ma mu
to zapewnić - skojarzenia co do użytej metafory mam tu jednoznaczne. ;)
> Ja zawsze to łączyłem z wielkością tych ciapek. Ciekawa jest też sama
> końcówka "-ity". Jabłkowity jak chorowity albo jadowity.
...albo smakowity.
A może raczej z sinieniem jabłek (np. po obraniu, albo raczej po
obtłuczeniu) powinniśmy to kojarzyć?
PS: Z tymi rozważaniami to chyba powinniśmy jednak zmienić grupę, bo
zaraz nas wyrzucą.
Ewa
--
Radość przejęła cną Persefonę,
Aż podskoczyła żywo z uciechy; Hades tymczasem
W krąg rozglądając się, skrycie podsunął jej do zjedzenia
Pestki granatu słodkiego jak miód...
|