Data: 2005-12-09 20:56:53
Temat: Re: Szkolny problem z wychowawcą - krew mnie zalała :( dłuuuuugie
Od: Eulalka <e...@l...net.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
miranka napisał(a):
> Rodzice uznali, że to nie dzieci
> mają się tłumaczyć, tylko nauczycielka. Aaaa, i nie dajcie sobie wmawiać, że
> "dzieci koloryzują, kłamią, przesadzają, są przewrażliwione" itp.
Aha - no to logiczne w sumie.
> Jeszcze jedno - napisałaś, że problemem nie są bliźniaczki, tylko ta trzecia
> dziewczynka. Moim zdaniem problemem jest WYŁĄCZNIE wychowawczyni.
Ja do wczorajk nie miałam wyrobionego zdania - zakładałam, że byc może
racje leża gdzies po środku. teraz mam poczucie winy, że za pierwszym
razem skupiło sie na Martynie i nie broniłam jej wtedy.
Eulalka
|