Data: 2005-12-09 21:41:54
Temat: Re: Szkolny problem z wychowawcą - krew mnie zalała :( dłuuuuugie
Od: "Harun al Rashid" <a...@o...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Eulalka"...
> miranka napisał(a):
>> - BEZ dzieci.
>
> Tu bym się spierała.
Nie spieraj się, no coś Ty, plama? ;)
To nie jest konflikt dziecko-dziecko, ani nawet dziecko-wychowawca. Problem
wydaje się leżeć w niewłaściwym prowadzeniu grupy przez wychowawczynię. To
sprawa dorosłych, więc obecność Martyny jest zbędna, jesteś jej rzeczniczką
i Twoje słowa wystarczą.
--
EwaSzy
Shhhh, to jest usenet, tu się kopie po dupach, a nie humor poprawia.
(c) Jakub "Cubituss" Kowalski
|