Data: 2008-02-07 15:10:57
Temat: Re: Taka jedna kwestia mnie męczy...
Od: "Iwon(K)a" <i...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
JW napisala:
> > masz imo bledne pojecie odnosnie kar. To nie pastwienie sie.
>
> Odpowiednia kara nie jest pastwieniem się.
dokladnie.
> Dublowanie kar uważam za pastwienie się, bo działa niewychowawczo.
wlasnie, ze bardzo wychowawczo. Skoro jak piszesz:
"Odpowiednia kara nie jest pastwieniem się."- to w czym widzisz problem?
> To tak, jakby za jedną kradzież złodziej dostał dwa wyroki z dwóch różnych
> sądów.
gdyby ukradl w dwoch roznych panstwach, to mialby wyrok podwojny.
> Uważam, że w takim wypadku wystarczy wyrazić swoją dezaprobatę, porozmawiać,
> wytłumaczyć itp.
nie zawsze.
> Naprawdę karzesz swoje dziecko/dzieci dodatkowo w domu, jeśli dostaną już
> jakąś karę w szkole?
moje dziecko nie dostaje kar w szkole. Co najwyzej pochwaly.
>
> > Wiec podwojna kara, nawet
> > symboliczna, bylaby tu zupelnie na miejscu.
>
> A dlaczego nie potrójna? Jedna w szkole, druga od mamy, a trzecia od taty.
> Byłoby jeszcze skuteczniej ;-P
lubisz jak widze wymyslac absurdy, kiedy argumentow zabraklo...
i.
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
|