Data: 2017-10-02 17:54:10
Temat: Re: Takie tam o glutenie
Od: "WhiteD" <...@...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Animka" <a...@t...wp.pl> napisał w wiadomości
news:oqo1t1$atd$1@news.icm.edu.pl...
>> http://www.celiakia.pl/diagnoza/
> Ja to wszystko wiem i bardzo byłam zdziwiona tym artykułem, do którego linka
> wkleilam.
To jest nic. Książki Perlmuttera to dopiero jest hardcore... on tam zaczyna od
tego że ekhm takie choroby jak cukrzyca, choroby serca, demencja, nowotwory,
otyłość z nadwagą to się pojawiły dopiero wczoraj. Nie wcale nie jest tak że
opisywali je już w starożytności czy średniowieczu... i wcale nie było tak że
Bolesław Chrobry musiał być koronowany na siedząco bo ekhm no był tak gruby że
nie mógł już stać - i żeby to był jakiś szczególny wyjątek, gdzie tam. I to
wczasach gdy o McDonalds jeszcze nikt nie słyszał.
I że ludzie wtedy umierali ze starości (off course jeśli mieli szczęście, nie
zabiła ich jakaś tak nieistotna epidemia czarnej śmierci, syflis, dzieciństwo
czy nieurodzaj, albo jakaś wojna się nie trafiła, poród - jeśli to kobieta) a
dzisiaj wpisuje się konkretne powody. No dziś wpisuje się głównie jeden powód
(99% umiera na wskutek zatrzymania akcji serca. 1% bo wcześniej straciło głowę,
ale w sumie to przecież też było zatrzymanie akcji serca), z ewentualnym
rozwinięciem o przyczyny danego stanu. No ale dziś mamy rozwiniętą diagnostykę,
sekcje zwłok i masę opisanych schorzeń. Bo np. taki Alzheimer został opisany
dopiero w 1906, ale przecież nie pojawił się dopiero wtedy...
>> Zwłaszcza ostatni akapit:
>>
>> "Bardzo ważne - dużym błędem jest przechodzenie na dietę bezglutenową ,,na
>> próbę", bez wykonania dokładnych badań w kierunku celiakii. Błędem jest
>> także wykonywanie diagnostyki podczas stosowania przez pacjenta diety
>> bezglutenowej."
>>
>> Dieta bezglutenowa dla zdrowego człowieka jest zubożeniem wartości
>> odżywczych pożywienia!
>> A według podlinkowanego przeze mnie Polskiego Stowarzyszenia Osób z
>> Celiakią i na Siecie Bezglutenowej - gluten szkodzi kilku procentom
>> populacji (w PL mniej niż 5%)!
>>
>> Cała reszta przechodząc na dietę bezglutenową szkodzi sobie, przy okazji
>> pompując pieniądze do firm pompujących niezdrową modę.
>>
> Dzieci chore naprawdę trzeba bardzo dobrze odżywiać, robic co miesiąc
> morfologię w tym badanie na przeciwciala.
Tak, do tego dochodzi konieczność suplementowania witamin i minerałów, problemy
z wagą (sic!) i czasem pakiet bonusowych alergii. Wszyscy trzej znani mi
celiakowcy (1 dorosły, dwie dziewczynki 8 i 10 lat) mają np. absolutny zakaz
jedzenia strączkowych, laktozy i paru innych rzeczy osobno.
> Dziwię się, że zdrowym zaczęło coś odbijać i przechodzą na dietę bezglutenową.
Efekt nocebo w działaniu. Takie książki, artykuły, "dietetycy" i celebryci
powmawiali ludziom że od glutenu, pszenicy są chorzy, a jak przestaną to jeść to
im się poprawi. No i działa, tzn nie działa - bo jak pokazują badania to ekhm
no, jest to wkrętka.
W międzyczasie zaistniała jeszcze dieta odkwaszająca (zwłaszcza żołądka... jeśli
komuś się to uda to dostanie zasadowicy i skończy w szpitalu), zapewne po to
żeby ludzie bedący na diecie bezglutenowej mieli od razu rozpisaną dietę jak już
zachorują na cukrzyce. I bezcukrowa (tak jakby to było możliwe zrezygnować z
cukrów i przeżyć... bez glukozy to śmierć organizmu nastąpi w zasadzie
błyskawicznie, już bez wody i generalnie jedzenia pożyje się dłużej. A bez
fruktozy - to plemniki nie będą brykać :). To są takie celebrydiety....
> Co innego nie podawanie pożywienia z glutenem dzieciom do pół roku życia. To
> się powinno stosować.
Generalnie dzieciom do pół roku to wielu rzeczy się nie powinno podawać, bo to
taki wiek gdzie układ odpornościowy wciąż się rozkręca.
> Przy okazji zapytam:
> Czy szczepił się ktoś z Was na grypę? Ja jeszcze ani razu się nie zaszczepilam
> i jakoś ta grypa się do mnie nie przyplątuje.
Ja i aktualnie kończe chorować na lekką grypkę. Ale ja nie jestem wiarygodnym
okazem, bo mam bardzo niską odporność (jako głoszą wyniki moich badań na
poziomie 6-10 latka. Zdrowego 6-10 latka, a zdrowy 6-10 latek może se chorować
6-8 razy do roku/lub na sezon. Bardzo pocieszające) i generalnie szczepienie
daje mi tylko tyle że wiem że nie wyląduje w szpitalu z 40 stopniową gorączką.
Bo że zachoruje i to pewnie jako pierwsza, i nawet 2-3 razy na sezon to akurat
niestety mam jak w banku.
A wiem to bo raz się nie zaszczepiłam na te grypę, i właśnie wylądowałam w
szpitalu z powodu grypy. Prawdopodobnie nabijając jakąś statystykę.
NOP-owcy grożą mi śmiercią samym swoim istnieniem :D
Iwona
---
Ta wiadomość została sprawdzona na obecność wirusów przez oprogramowanie antywirusowe
Avast.
https://www.avast.com/antivirus
|