Data: 2014-02-08 15:04:21
Temat: Re: Tastes like chicken... - czym doprawić rzeczy "na parze"? :(
Od: Yarael Poof <m...@p...onet.usunto.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
W dniu 2014-02-08 14:40, Ikselka pisze:
> Dnia Sat, 08 Feb 2014 13:10:24 +0100, Yarael Poof napisał(a):
>
>> Na pewno będę wędził a jeść nie
>> będę za bardzo mógł (swego rodzaju masochizm...) a chciałbym mimo
>> wszystko nie żywić się przez ileś miesięcy kleikiem ryżowym...
>
> Nie musisz jeść wędzonek - część tego, co zapeklujesz do wędzenia
> (oczywiście tylko jakieś chude mięso), wymocz (usuniesz nadmiar soli) i
> zamiast wędzić ugotuj z przyprawami lub upiecz w rękawie, BARDZO polecam
> też szynkowar. Będziesz miał z czym robić kanapki.
>
No właśnie, nie muszę, ale mamo... jak to będzie kusić... Tzn. plasterek
mnie nie zabije, wiadomo... Ale... :)
Szynkowar mam i używam, ale właśnie o przyprawy/zioła głównie pytam.
Póki co wszystko z szynkowaru wychodzi mi mniej więcej tak samo. Tastes
like chicken :)
Mimo, że nie mam specjalnie dostępu do jakiegoś dobrego kurczaka, ale
kurczaka ogólnie lubię, tyle, że jest zwykle usmażony. A tu mówimy o
mięsię mniej lub bardzie gotowanym i to bez soli zasadniczo. Dlatego
myślałem, żeby go to najpierw w czymś parę dni potrzymać i potem dopiero
gotować (w nastrzyk nie będę się bawił, co najwyżej ponakłuwam.
Maciek
---
Ta wiadomość e-mail jest wolna od wirusów i złośliwego oprogramowania, ponieważ
ochrona avast! Antivirus jest aktywna.
http://www.avast.com
|