Data: 2008-09-10 22:58:25
Temat: Re: Ubiór szkolny, co można a czego nie? ;)
Od: "lemonka" <...@a...com>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Paulinka" <paulinka503@przecz_ze_spamem.wp.pl> napisał w
wiadomości news:ga6h5h$olc$1@atlantis.news.neostrada.pl...
> Iwon(K)a pisze:
> > Paulinka <paulinka503@przecz_ze_spamem.wp.pl> napisał(a):
> >
> >
> >>>>> btw skoro kryterium dla ciebie jest wygoda, to
> >>>>> czemu nie pizama?
> >>>> Bo nie uzywam w ogole. A przepraszam na porodowce mialam.
> >>> ale gdybys uzywala, to poszlabys?
> >> Nie. Tak jak nie poszlabym w pizamie do kina. Opary absurdu
wyczuwam...
> >
> >
> > czy ja wiem. Twoim kryterium byla wygoda, i dla niej gotowas
zmienic prace
> > nawet. gdzie tu absurd kiedy pytam o wygodniejszy jeszcze ciuch w
pracy...
>
> Wygoda nie oznacza, ze wygladam jak wyrwany ze squat'u anarchista.
> Podsumowujac, bo bedziemy ciagnely ten watek w nieskonczonosc. Jak
mam
> ochote na koszulke z Myszka Mickey albo bojowki to je na siebie
> zakladam, bo je lubie i sa wygodne.
No ale gdybyś pracowała na stanowisku obsługi klienta banku to czy
Myszka M. byłaby, twoim zdaniem, równie stosowna jak przy pracy na
zapleczu?
|