Path: news-archive.icm.edu.pl!news.rmf.pl!nf1.ipartners.pl!ipartners.pl!newsfeed.pion
ier.net.pl!news.gazeta.pl!not-for-mail
From: Przemysław Dębski <p...@g...pl>
Newsgroups: pl.sci.psychologia
Subject: Re: Uczciwość małżeńska
Date: Wed, 10 Feb 2010 11:11:53 +0100
Organization: "Portal Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl"
Lines: 50
Message-ID: <hku0pa$kpr$1@inews.gazeta.pl>
References: <hkoucv$9la$1@inews.gazeta.pl> <hkp4qs$38p$1@news.onet.pl>
<hkp7uq$ets$1@inews.gazeta.pl> <hkp8v4$fk4$1@news.onet.pl>
<hkpbi5$r88$1@inews.gazeta.pl> <hkpcoj$qc4$1@news.onet.pl>
<hkpds7$5ok$1@inews.gazeta.pl> <hkpe9t$uqv$1@news.onet.pl>
<hkpend$8ev$1@inews.gazeta.pl> <hkr5fd$44u$1@news.onet.pl>
<hkr6he$ore$1@inews.gazeta.pl> <hkr7uf$ct1$1@news.onet.pl>
<hkrc2v$e3e$1@inews.gazeta.pl> <hkrd5n$1fn$1@news.onet.pl>
<hkrhjj$3gi$1@inews.gazeta.pl> <hkrij9$le7$1@news.onet.pl>
<hkrkpe$eof$1@inews.gazeta.pl>
<2...@b...googlegroups.com>
<hkrnqu$pma$1@inews.gazeta.pl> <hkrr9g$70j$1@inews.gazeta.pl>
<hkrtvt$hu7$1@inews.gazeta.pl>
<d...@3...googlegroups.com>
NNTP-Posting-Host: valiant.aster.com.pl
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; format=flowed; charset="iso-8859-2"; reply-type=original
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: inews.gazeta.pl 1265796714 21307 212.76.32.115 (10 Feb 2010 10:11:54 GMT)
X-Complaints-To: u...@a...pl
NNTP-Posting-Date: Wed, 10 Feb 2010 10:11:54 +0000 (UTC)
X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V6.00.2900.5579
X-Priority: 3
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 6.00.2900.5843
X-User: pozboju
X-MSMail-Priority: Normal
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:510945
Ukryj nagłówki
Użytkownik "Stalker" <t...@i...pl> napisał w wiadomości
news:d62e6db0-0a9c-4609-bb47-e49896ecff25@36g2000yqu
.googlegroups.com...
On 9 Feb., 16:11, Przemysław Dębski <p...@g...pl> wrote:
> 1. Jak slusznie zauwazyl kolega Debski, np. reakcja w zwiazku na
> uczciwosc partnera np. w sprawie zdrady bedzie bardzo rozna, bo to
> zjawisko o charkterze statystycznym.
Kolega Dębski poczuł się doceniony ;)
> 2. W zwiazku IMO nie tyle chodzi o uczciwosc sama w sobie, tylko o to,
> zeby OBU osobom w zwiazku pasowal "model uczciwosci" prezentowany
> przez partnera. One musza byc po prostu dopasowane i tyle. Nawet jesli
> oboje sa nieuczciwi i obojgu to pasuje, to sa wobec siebie
> uczciwi :-).
> Uczciwosc ma rozne odcienie i najwazniejsze, zeby sposob jej
> pojmowania byl podobny (czy taki sam u obu partnerow). I dlatego np.
> osoba wymagajaca np. BEZWGLEDNEJ wiernosci, dla ktorej niewybaczalnym
> wykroczeniem jest nawet sama mysl o kims innym, bedzie w szczesliwym
> (uczciwym) zwiazku tylko z kims kto takich mysli nie ma... A po drodze
> mozne sobie wyobrazic dowolnie wiele ukladow dwoch pojec uczciwosci i
> konsekwencji wynikajacych z ich spotkania sie...
Też nie tak. Piszesz o dobraniu się pod względem modelu uczciwości, ale
wydaje mi się że przykłady jakie przytaczasz pokazują dopasowanie się pod
względem zbieżności cech. Takie dopasowanie jest uczciwe, ale nie o taką
uczciwość mi chodzi. Obydwoje mają ciągoty do skoków na boki, obydwojgu taki
stan rzeczy odpowiada - gra gitara i nie da się powiedzieć że jest w tym coś
nieuczciwego, w drugim przykładzie analogicznie. Tyle, że jest to
konsekwencja własciwoego dobrania się we własciwym czasie. A jak wiemy
człowiek zmienną istotą jest. Coś tam z biegiem czasu może się zmieniać. Ot
chocby bazując na Twoich przykładach, jedno z nieuczciwych wchodzi na psp
zaczyna czytać XL i spływa na tę osobę jasne oświecenie ... ;) Tak ?
Powstaje dylemat. Bo coś trzeba wybrać - albo dobro swoje, albo dobro
partnera, albo poszukac kompromisu. I tak w skrócie:
- dobro swoje, czyli rozstajemy się z partnerem gdyż przestał nam
odpowiadać. Moralizatorzy wieszają psy. Psy wyją ;)
- dobro partnera, czyli siedzimy cicho i "cierpimy". I tylko przez sen lub
po pijaku mamroczemy "zjebałeś/aś mi życie" ;)
- szukamy kompromisu. Ale tu radzą żeby z miłości lepiej nic nie mówić na
ten temat do partnera ;)
Przykład tak jakby posunięty o wiele dalej niż sama myśl o zdradzie, którą
tu dyskutujemy, myślę jednak że da się go nieco "zlajtować" do postaci o
samych myślach przy odrobinie dobrej woli.
> Stalker, z dworca
P.D. z roli i z soli
|