Data: 2007-10-15 13:11:12
Temat: Re: Uczeń - ile nauki w szkole a ile w domu?
Od: Lolalny Lemur <shure1@nospam_o2.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Harun al Rashid pisze:
>> Jedno z dwóch ostatnich. Rodzic nie ma obowiązku sprawdzać czy dziecko
>> dobrze rozwiązuje zadanie.
>
> I tu bym polemizowała. W najbardziej ogólnym znaczeniu rodzic ma
> obowiązek działać w najlepiej pojętym interesie dziecka. Pytanie: co
> działa na korzyść dziecka - sprawdzenie zadania trzecioklasistce i
> ewentualne wskazanie błędu, czy zostawienie tego nauczycielowi, który z
> czysto fizycznych przyczyn zeszyt sprawdzi 2-3 razy w półroczu, czyli
> przeciętnie za jakiś miesiąc od zdarzenia.
No nie wiem - u nas sprawdzali na kazdej lekcji kiedy było coś zadane.
> Nie chodzi o zwalanie roboty
> na rodzica, czy konkurencyjne metody uczenia matematyki, pytam co jest
> lepsze dla dziecka i komu na tym dobru powinno zależeć najbardziej.
IMHO w 3 klasie dziecko powinno odrabiać lekcje samodzielnie. Bez mojego
głowienia się czy zrobiło dobrze czy nie (jeszcze pół biedy przy jednym,
ale przy dwójce tą metodą zaczyna brakować czasu na zrobienie siku).
Oczywiście z możliwością przyjścia i poproszenia o pomoc.
LL
--
*Lemury porozumiewaja sie za pomoca roznych
dzwiekow - niektore przypominaja odglosy
wielorybow i policyjna syrene, inne,
jak u lemura wari, smiech szalenca.*
|