Path: news-archive.icm.edu.pl!pingwin.icm.edu.pl!warszawa.rmf.pl!poznan.rmf.pl!fargo.
cgs.poznan.pl!news.internetia.pl!news.astercity.net!news.task.gda.pl!news.trzeb
nica.net!news.k.pl!news.biskupin.wroc.pl!not-for-mail
From: "Ewa W" <e...@b...wroc.pl>
Newsgroups: pl.soc.rodzina
Subject: Re: Uklad w malzenstwie
Date: Thu, 20 Jun 2002 23:54:02 +0200
Organization: Siec Komputerowa Biskupin -- http://www.biskupin.wroc.pl
Lines: 55
Message-ID: <aetj03$dcd$1@opat.biskupin.wroc.pl>
References: <3...@n...tpi.pl>
NNTP-Posting-Host: 10.6.19.55
X-Trace: opat.biskupin.wroc.pl 1024610115 13709 10.6.19.55 (20 Jun 2002 21:55:15 GMT)
X-Complaints-To: a...@b...wroc.pl
NNTP-Posting-Date: Thu, 20 Jun 2002 21:55:15 +0000 (UTC)
X-Notice3: Wiadomosc zostala wyslana przy uzyciu serwera news Sieci Komputerowej
Biskupin
X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V6.00.2600.0000
X-Priority: 3
X-MSMail-Priority: Normal
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 6.00.2600.0000
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.soc.rodzina:15683
Ukryj nagłówki
Użytkownik "Altie" <a...@y...com> napisał w wiadomości
news:3d1243c7.6362378@news.tpi.pl...
> Drodzy grupowicze,
>
> Jest. Taki problem: z jednym gosciem bierzemy sie
> za zakladanie firmy. Facet (mlody, dwadziescia
> kilka lat) jest generalnie bardzo rozsadny. Ale w
> miare wspolpracy zaczela wychodzic taka sprawa:
> uklad domowy ma taki, ze "rodzina jest na pierwszym
> miejscu".
I słusznie. Praca dziś jest, jutro może jej nie być. Pieniądze również.
Firma może upaść. Coraz bardziej się przekonuję, że rodzina, to bardzo
ważna, jeśli nie najważniejsza rzecz w życiu.
W kim mamy prawdziwe oparcie, kto nas wspiera w trudnych momentach, których
życie nie oszczędza, w końcu dla kogo pracujemy i wyznaczamy nowe cele
życiowe? Owszem, dla siebie również, ale każdy kto ma rodzinę i dzieci robi
to głównie dla nich (przy okazji dla siebie również, bo w końcu jest
członkiem tej rodziny:)
>W weekendy go nie ma -- "wyjazdy rodzinne",
> o osmej musi "byc w domu, zeby wykapac i polozyc dziecko,
> bo ma taki uklad -- zona narzeka, ze to jest jego dzialka
> a on od jakiegos czasu rzadziej to robi, bo formalnosci,
> firma, ustalenia, itd. U mnie w rodzinie nie ma czegos
> takiego jak prace damskie i prace meskie, itd".
To nie jest kwestia podziału obowiązków na męskie i damskie. Nie pomyślałeś,
że może on odczuwa po prostu potrzebę kontaktu z dzieckiem? Kiedy ma z nim
być? Wydaje mi się, że godzina dwudziesta nie jest jakąś fanaberią. Facet
nawet nie zauważy, gdy dziecko pójdzie do szkoły;)
Tego czasu poświęconego dziecku nie da się "odrobić". Potem może być za
pózno i pozostanie żal, że umknęły ważne momenty w życiu dziecka.
>
> Co z firma, pol biedy -- najwyzej on bedzie mniej
> aktywny i odpowiednio mniej bedzie mial udzialu w
> doli i niedoli firmy, a ja rozwiaze to w inny
> sposob.
No więc nie ma problemu, prawda? To zdrowy układ.
Nie da się mieć wszystkiego, ale należy sobie odpowiednio ustawić
priorytety, szczerze odpowiedzieć na pytanie, co jest dla nas w życiu
najważniejsze. Nie dla każdego musi to być rodzina i należy uszanować taki
wybór. Ale jeśli się ją już założyło, należy o nią dbać, nic samo nie
przychodzi. Taką dbałością może być choćby banalny na pozór rytuał kąpania
dziecka i układania go do snu.
Może to jest jeden z nielicznych momentów w ciągu dnia, gdy ojciec może być
z dzieckiem?
|