Data: 2014-10-04 10:39:34
Temat: Re: Wakacyjne miłości
Od: bbjk <a...@b...cc>
Pokaż wszystkie nagłówki
W dniu 2014-10-04 10:23, FEniks pisze:
> A mnie namówiła na jej spróbowanie znajoma Rosjanka, która tę chałwę
> uwielbia.
W tej, którą próbowałam, były ziarna, ale na pewno bywają rozmaite
odmiany. Nie powtarzałam tego doświadczenia, bo wolałam tam inne ich
przysmaki od chałwy.
> O wiele chętniej zjadłabym naprawdę dobrą sezamową
> (np. taką ze zdjęcia jak linkowałaś, wygląda pysznie).
O, ja też. Ta była z bazaru w Tel Avivie chyba, a może w Jerozolimie.
Rzeczywiście była pyszna.
I ja mogę taką tonami, ale jem ją wyłącznie od wielkiego dzwonu z
konieczności i z rozsądku.
A tę ktoś z Was próbował?
http://alma24.pl/produkt/53152/chalwa-pistacjowa
--
Bjk
|