Data: 2010-10-19 11:29:12
Temat: Re: Weekendowe smakołyki.
Od: medea <x...@p...fm>
Pokaż wszystkie nagłówki
W dniu 2010-10-19 12:58, Misiek pisze:
>
> Użytkownik "medea" <x...@p...fm> napisał w wiadomości
> news:4cbd6fb8$0$22801$65785112@news.neostrada.pl...
>> W dniu 2010-10-19 12:06, Ikselka pisze:
>>
>>> Czy Ty naprawdę nie rozumiesz, o co mi chodzi w wypowiedzi Bożeny, czy
>>> udajesz? Zatem cóż, pozostaje mi wyjaśnić wszem i wobec: Bożena pisze o
>>> swoich regionalnych odmianach TEGO SAMEGO
>>
>> Według mnie podała, czym faktycznie SĄ cepeliny. Dla mnie to
>> zasadnicza różnica - nadzienie z mięsa gotowanego, czy z surowego.
>> Mniej więcej taka, jak pomiędzy tatarem a befsztykiem.
>
> Blad w rozumowaniu
> tatar jest podawany i JEDZONY na surowo
> Befsztyk - zaleznie od stopnia wysmazenia, ale nigdy nie jest SUROWY :-)
Najpierw spróbuj dobrze zrozumieć, o czym pisałam, o potem zarzucaj mi
błędy w rozumowaniu.
Podałam w moim przekonaniu analogiczną różnicę pomiędzy litewskimi
cepelinami a naszymi pyzami oraz befsztykiem i tatarem. To, że tatar je
się na surowo, nie ma tu większego znaczenia.
> Zgoda na ta nazwe - befsztyk tatarski to potrawa przygotowywana z
> surowego miesa (poledwicy) i takoz podawana i spozywana.
> NIgdy jednak nie slyszalem o pierogach z surowym nadzieniem (owszem,
> nadziewane ciasto surowuym miesem, nastepnie GOTOWANE)
Ale to nie jest istotne w tym momencie. Równie dobrze mogłabym się
posłużyć różnicą między ogórkiem kiszonym a konserwowym - to i to
ogórek, ale różnica jest zasadnicza.
> Wiem, ze jest roznica i w smaku i w sposobie przygotowywania i gotowania
> (nadzienie z surowego lub gotowanego miesa).
No właśnie, o to chodzi.
Ewa
|